Adobe Photoshop iPad
Adobe Photoshop na iPada (źródło: Adobe Photoshop)

Photoshop dla iPadOS z funkcją Select Subject i poprawkami wydajności

Użytkownicy iPadów zajmujący się zdjęciami długo oczekiwali na premierę sztandarowego programu graficznego Adobe, czyli Photoshopa. Wersja mobilna powstawała w bólach, a w międzyczasie o rząd dusz walczyły z powodzeniem Pixelmator Photo i znakomity Affinity Photo. Pokazany na początku listopada Photoshop musiał zatem już na wejściu zmierzyć się w wysokimi oczekiwaniami użytkowników oraz zasiedziałą już konkurencją. Zmierzył się i… z kretesem przegrał.

I przegrać musiał, gdyż Photoshop dla iPadów był raczej bliższy swoim ubogim komórkowym braciom, niż pełnoprawnej wersji znanej z Windows czy macOS. Program oferował świetną obsługę dotykową, lecz wbrew marketingowym obietnicom pełnego photoshopa, oferował znacznie mniejszą bibliotekę dostępnych funkcji i filtrów, a niektóre z nich były także wyraźnie uproszczone w stosunku do dekstopowego odpowiednika. I do tego aplikacja nie była tania – prawie 50 zł miesięcznie to tyle, co miesięczna subskrypcja Foto Lightroma i Photoshopa. Na szczęście okazało się, że obecni użytkownicy Adobe CC nie będą musieli dopłacać osobno do wersji na iPada.

Nowe funkcje dla Photoshopa na iPady

Adobe zebrało zasłużone baty po premierze, lecz zarazem wyciągnęło wnioski – producent zobowiązał się do szybkiego wzbogacania programu. I słowa dotrzymuje – Photoshop na iPadOS otrzymał właśnie funkcję inteligentnej selekcji głównego motywu. Wykorzystuje ona uczenie maszynowe i algorytmy AI Adobe Sensei do rozpoznania głównego tematu i szybkiej selekcji.

Rzecz wbrew pozorom jest niezwykle skomplikowana, o czym wie każdy, kto próbował szybko zaznaczyć poprawnie obiekt na zdjęciu – tymczasem Select Subject bardzo sprawnie rozpoznaje główny temat zdjęcia, przy minimalnej ilości artefaktów. Oczywiście mimo całej masy zdjęć wykorzystanych przy uczeniu algorytmu, bez problemu znajdziemy także i takie, z którymi Adobe Sensei sobie nie poradzi, pozostawiając nas z koniecznością ręcznego zaznaczania, lecz w typowych przypadkach użytkownikowi pozostają jedynie niewielkie korekty i skupienie się na reszcie obróbki.

Ostatnia aktualizacja dodała także usprawnienia w obsłudze programu oraz wzrost wydajności w operacjach na dużych plikach opartych o chmurę Adobe. Kto wie, może za jakiś czas Photoshop dla iPada naprawdę dorówna swojemu starszemu bratu?

Źródło: Adobe