OnePlus 5T jest jak Struś Pędziwiatr. Za to iPhone X, iPhone 8, Galaxy S8 i Galaxy Note 8 fajnie rozbijają się o ziemię

Wyobraźcie sobie taką sytuację: macie smartfon za kilka tysięcy złotych i pewnego dnia na ulicy zaczepia Was mężczyzna, który proponuje, aby Wasze urządzenie zmierzyło się z OnePlus 5T. Wy się zgadzacie, ponieważ jesteście przekonani, że Wasz markowy sprzęt z łatwością pobije mało znanego „chińczyka”. Tymczasem w każdej z kilku rund przegrywa z kretesem i za karę zostaje rzucony z impetem o ziemię. Co byście zrobili w takim momencie?

Najpewniej każdy z Was zakląłby wtedy siarczyście, a potem zrobił niemały raban, jeśli oczywiście wcześniej nie padłby na zawał. I choć brzmi to dość okrutnie, to OnePlus postanowił zafundować taką dawkę emocji kilku przechodniom na jednej z londyńskich ulic. Producent zaprosił do udziału po jednym właścicielu iPhone’a X, iPhone’a 8, Galaxy S8 i Galaxy Note 8.

Następnie każdy z nich, stojąc naprzeciwko właściciela OnePlus 5T, musiał odblokować smartfon, zrobić zdjęcie, włączyć latarkę, a na końcu jeszcze muzykę. Jak nietrudno się domyślić, w każdej z rund najnowszy sprzęt OnePlusa zrobił to szybciej, wprowadzając użytkowników iPhone’a X, iPhone’a 8, Galaxy S8 i Galaxy Note 8 w zakłopotanie. Ci ostatni nie spodziewali się jednak, co za chwilę nastąpi…

Prowadzący pogratulował właścicielowi OnePlus 5T, a następnie, za karę, z impetem rzucił smartfony przegranych o ziemię, rozbijając je tym samym (w niezwykle efektywny sposób). Ich reakcji nie będę Wam opisywał, musicie sami je zobaczyć. Zanim jednak wylejecie wiadro pomyj na producenta, od razu powiem – uwaga spoiler! – że w rzeczywistości na ziemi wylądowały podstawione urządzenia, oryginalnym nic się nie stało, a jako rekompensatę za doprowadzenie niemal do zawału uczestnicy „zabawy” dostali nowiutkiego OnePlus 5T.

Niektórzy z Was zapewne pamiętają, że ostro zjechałem dwie poprzednie reklamy OnePlus 5T, jednak cieszę się, że tym razem producent opublikował taki materiał. Ja osobiście bawiłem się przy nim przednio, chociaż na pewno nie byłoby mi tak do śmiechu, gdybym to ja był na miejscu właściciela iPhone’a X, iPhone’a 8, Galaxy S8 lub Galaxy Note 8. Na szczęście mam Huawei Mate 9, uff ;)

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2018/02/04/opinia-recenzja-test-oneplus-5t-sandstone-white/

Źródło: OnePlus