W historii każdej firmy przychodzi taki czas, kiedy trzeba dokonać – mniejszej lub większej – restrukturyzacji i zwolnić część pracowników. Taki krok ostatnio zrobił m.in. Intel i Fitbit, a teraz okazuje się, że na to samo zdecydowało się również Meizu. Od początku roku pracę straciło bowiem około 10% zatrudnionych w firmie.
Nie wiadomo jednak, o jakiej konkretnie liczbie mowa, ponieważ Meizu nie podaje, ile osób dla niego aktualnie pracuje. Mimo to, 10% to w każdym przypadku dość sporo, więc nie ma to aż takiego znaczenia. Ale sam fakt jest z pewnością godny odnotowania.
Meizu tłumaczy, że krok ten miał pomóc im w „optymalizacji działań” oraz był jednym z elementów przygotowania się do złożenia pierwszej oferty publicznej (z ang. initial public offering, IPO). Kiedy to ostatnie jednak dokładnie nastąpi, też nie wiadomo.
Mimo wszystko możliwe, że do zwolnienia części pracowników Meizu skłonił fakt, że wzrost sprzedaży smartfonów – po ekstremalnie wysokim, bo około 350% w 2015 roku – w 2016 roku wyhamował. W 2014 roku do rąk klientów trafiło bowiem 4,4 miliona urządzeń, natomiast rok później już ~20 milionów. W 2016 roku było to z kolei ~22 miliony, a więc tylko 2 miliony więcej niż przed rokiem (a do tego 3 miliony mniej niż się spodziewano).
Według informacji, podawanych przez serwis źródłowy, mimo takiego obrotu spraw, 2016 rok Meizu zakończyło na plusie (czyli przyniosło „jakiś” zysk).
*Na grafice wyróżniającej Meizu M5S
Źródło: Caixin dzięki Android Headlines
