OnePlus 5 to smartfon, który nie mógł umknąć uwadze nikogo, kto choć trochę interesuje się technologią. Mimo to, minął już trochę ponad miesiąc od jego premiery i atmosfera ekscytacji zaczęła powoli opadać, więc producent postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Już za kilka dni pojawi się nowa wersja kolorystyczna tego chińskiego flagowca.
O designie smartfonów można by rozprawiać całe lata, a i tak nie doszlibyśmy do wniosku, który model jest najładniejszy. Zresztą nie ma nic dziwnego w tym, że każdy ma swojego faworyta. Musicie jednak przyznać, że OnePlus 5 – mimo widocznych inspiracji konkurencją – prezentuje się całkiem zacnie, prawda?
W dniu premiery urządzenie mogliśmy zobaczyć w dwóch wersjach kolorystycznych – szarej (Slate Grey) oraz czarnej (Midnight Black). Jak sami zapewne zauważyliście – różnica wizualna jest niewielka, przy czym oba warianty różnią się pojemnością pamięci RAM. A tak swoją drogą – cały czas trwa ograniczona czasowo promocja, dzięki której lepszy wariant wyląduje u Was w ciągu 3 dni roboczych.
Na szczęście wygląda na to, że producentowi dwie wersje kolorystyczne tegorocznego flagowca nie wystarczą. Już pod koniec czerwca Grzesiek wspominał o tym, że być może smartfon pojawi się w wersji miętowo-złotej (Mint Gold). Wszystko wskazuje na to, że się nie mylił.
Discover power in elegance. Coming soon. https://t.co/SgXvk3HxGL pic.twitter.com/7hMgI98xLV
— OnePlus (@oneplus) August 2, 2017
Pierwszą podpowiedzią jest opublikowany na twitterowym profilu producenta teaser, który wspomina o potędze ukrytej w elegancji. Samo wideo równie dobrze mogłoby zapowiadać reagującą na pstryknięcie smart-lampkę, ale opublikowana na Weibo (chiński odpowiednik Twittera) grafika jest już bardzo sugestywna.
Kto nadchodzi? Myślę, że odpowiedź na postawione pytanie jest jasna – nowy kolor OnePlus 5. Niestety, przezroczysta ramka, która pojawia się obok wersji Midnight Black i Slate Grey nie sugeruje nam nic.
Są jednak przesłanki, przez które szczerze wierzę w złoty wariant urządzenia. Po pierwsze, TENAA dokładnie wskazała na istniejący model OnePlus 5 Mint Gold (o czym już wspomniałem). Po drugie, OnePlus 3T pojawił się w wersji złotej, a więc nie ma przeciwwskazań, aby i następca flagship killera był dostępny w takim kolorze. Ostatni argument jest dosyć słaby, ale.. na jaki inny kolor mógł zdecydować się producent? Moim zdaniem w szranki stają tylko dwaj (znani i lubiani) zawodnicy: złoty i biały. Bo nie spodziewam się, aby śladem Huawei P10 pojawiła się wersja zielona… ;)
źródło: The Android Soul, Twitter