fot. Los Gatos via VentureBeat

Netflix ma już blisko 94 miliony subskrybentów

Netflix ma już blisko 94 miliony subskrybentów. Firma odnotowała także w ostatnim kwartale znaczny (i większy od spodziewanego) wzrost ich liczby. Mimo to, niektórzy są zdania, że 2017 rok może być ciężki dla tego przedsiębiorstwa.

Netflix w tym roku obchodzi dziesięciolecie istnienia. Z firmy, zajmującej się wypożyczaniem filmów na DVD metodą wysyłkową, przeistoczyła się w prawdziwego giganta streamingowego. Na koniec 2016 roku liczba subskrybentów sięgnęła blisko 94 milionów (dokładnie: 93,8 miliona). Tylko w czwartym kwartale przybyło ich 7,1 miliona – takiej ilości nikt się nie spodziewał.

Za okres październik-grudzień 2016 przychody Netflixa wyniosły łącznie 2,48 miliarda dolarów, natomiast zysk z pojedynczej akcji – 0,15 dolara. To nieco więcej niż prognozowali analitycy (odpowiednio: 2,47 miliarda i 0,14 dolara). Dla porównania, w analogicznym okresie rok wcześniej było to – odpowiednio – 1,67 miliarda i 0,10 dolara.

Od stycznia 2016 roku Netflix pozyskał 14,5 miliona nowych subskrybentów z całego świata – udało się to głównie dzięki jego debiutowi w 130 krajach, w tym również w Polsce. Od września natomiast zwiększa się u nas liczba treści, dostępnych w języku polskim.

Wydawać by się mogło, że przy takich statystykach Netflix nie musi martwić się o swoją przyszłość. Niestety, zdaniem niektórych jednak musi. Firma wydaje bowiem ogromne (są tacy, którzy uważają nawet, że zdecydowanie za duże) pieniądze na autorskie produkcje (filmy i seriale), a liczba subskrybentów nie rośnie na całym świecie tak samo dynamicznie, jak w samych Stanach Zjednoczonych. Przedsiębiorstwo zaczyna też coraz mocniej odczuwać oddech konkurencji na swoich plecach.

Źródło: VentureBeat