Lata oczekiwań: pierwsi sponsorzy Librem 5 dostają swoje smartfony „na prawdziwym Linuksie”

Pierwsze sygnały o tym, że Purism zamierza stworzyć smartfon z pełnym Linuksem (jakkolwiek to dziwnie brzmi w kontekście bazującego na nim Androida), pojawiły się… w 2017 roku. Po latach oczekiwań, wybrane osoby dostają pierwsze sztuki Librem 5.

Sytuacja jest o tyle znamienna, że przesunięcia wysyłek Librem 5 przestali już liczyć ci, którzy zapłacili za ten smartfon na etapie zbierania funduszy na specjalnej stronie crowdfundingowej. Purism, które obiecało realizację projektu rozpoczętego ponad dwa lata temu, wysyła urządzenia pierwszym nabywcom. Telefony są jednak bardzo niedopracowane i już od wyjęcia z pudełka zdradzają obecność wielu problemów. Ostatecznie bardziej przypominają prototypy niż gotowego smartfona.

Librem 5 nie jest (jeszcze) prawdziwym smartfonem

W urządzeniu nie działa naprawdę bardzo wiele rzeczy. Podczas próby nawiązania połączenia telefonicznego nie słychać żadnego dźwięku. Aparaty – bez względu na to, czy mówimy o przednim czy tylnym – nie uruchamiają się. Aplikacja Cheese, która instalowana jest jako podstawowy program do robienia zdjęć, wyrzuca komunikat „nie znaleziono urządzenia”.

Efektywne zarządzanie energią praktycznie nie istnieje – sprzęt nie wytrzymuje zbyt długo na baterii, którą ładuje się naprawdę długo. Nawet nie wiadomo, czy podłączone urządzenie jest ładowane – dioda, która powinna się przy tej okazji zapalać, nie reaguje.

Oprogramowanie także wymaga dopracowania w wielu miejscach: niewiele aplikacji „rozumie”, że działa na ekranie mobilnym, co generuje problemy. Nawet takie typowe zadania jak przewijanie tekstu jest utrudnione – soft nie rozpoznaje odpowiednio dotyku jako metody nawigacji.

To nie jest tak, że płacący za Librem 5 nie wiedzieli, w co się pakują. Wręcz przeciwnie, doskonale wiedzieli, że gdy dostaną w ręce smartfon z Linuksem, który po podłączeniu do monitora odpali jego desktopową wersję, wiele rzeczy może nie zagrać tak jak trzeba. I dokładnie tak się stało. Librem 5 to zaledwie prototyp.

Mogą minąć kolejne długie miesiące, zanim Purism zwalczy wszystkie awarie w swoim projekcie. Firmie należy jednak oddać jedno – jest naprawdę zawzięta. Na podobnym poziomie znajduje się zapewne cierpliwość ludzi, którzy zapłacili za Librem 5 blisko 700 dolarów.

Specyfikacja Librem 5

Na koniec możecie rzucić okiem na listę podzespołów smartfona z Linuksem:

  • ekran 5.7″ IPS TFT , 1440×720 pikseli
  • czterordzeniowy procesor i.MX8M 1.5 GHz
  • 3 GB RAM
  • pamięć wewnętrzna 32 GB eMMC
  • aparat przedni 8 Mpix
  • aparat główny 13 Mpix z diodą LED
  • Wi-Fi 802.11 abgn 2.4 Ghz/5Ghz
  • Bluetooth 4
  • Dual SIM
  • slot microSD
  • GPS
  • głośnik mono
  • gniazdo słuchawkowe
  • akcelerometr
  • żyroskop
  • magnetometr
  • USB typu C
  • bateria 3500 mAh

źródło: Azdle.net, Librem, arstechnica