(fot. Alex Proimos)

Zgadnijcie, który producent może podchwycić pomysł Apple, żeby nie dołączać ładowarki do smartfona

Ładowarka to podstawowe akcesorium, które dołączane jest do praktycznie każdego zakupywanego smartfona. Ostatnio jednak, za sprawą plotek sugerujących, że Apple może przestać dołączać to akcesorium do pudełek z iPhone’ami, rozgorzała dyskusja, czy ma to sens. Niestety lub stety, za Apple mogą pójść inni.

Na razie nie ma się czego bać, ALE

Apple nie potwierdziło plotek sugerujących, że najtańsze iPhone’y 12 będą pozbawione ładowarek w zestawie sprzedażowym – i raczej tego nie zrobi, bo firma nie jest znana z tego, by komentować takie rewelacje. Co prawda informacje o tym otrzymaliśmy od znanych i cenionych źródeł, ale nie bijemy jeszcze na alarm.

Znacznie bardziej pewne jest, że smartfony Apple nie będą w tym roku sprzedawane ze słuchawkami Earpods, choć i na potwierdzenie tych nowin trzeba będzie poczekać.

Nie znaczy to jednak, że temat nie istnieje. Sporo do myślenia daje fakt, że Apple ostatnio rozsyłało do posiadaczy iPhone’ów ankietę, dotyczącą tego, co zrobili oni ze starymi ładowarkami po przesiadce na nowy model telefonu. Niewykluczone, że firma bada w ten sposób grunt i na poważnie rozważa decyzję wypuszczenia na rynek smartfona bez obligatoryjnej ładowarki w pudełku.

Apple może zyskać naśladowców

Jak to zwykle bywa, Apple często wprowadza jakieś rozwiązanie jako jedna z pierwszych firm, by potem obserwować, jak w jej ślady idą inni. Tak było na przykład z notchem czy pozbawieniem smartfonów portu słuchawkowego. Jeśli w Cupertino zdecydują, że iPhone 12 może być sprzedawany bez ładowarki, niemal pewne jest, że przynajmniej niektórzy producenci smartfonów z Androidem pójdą tym samym tropem.

Zgodnie z raportem Etnews, Samsung już teraz na poważnie zastanawia się nad podobną zagrywką. Jako firma odpowiedzialna za oddawanie w ręce użytkowników dosłownie setek milionów mobilnych urządzeń rocznie, mogłaby sporo zaoszczędzić, gdyby przynajmniej do części z zamówień nie dołączano ładowarki.

Podobno pierwsze smartfony Samsunga bez adaptera w pudełku mają trafić na rynek w przyszłym roku. Niewątpliwie Koreańczycy nadal będą sprzedawać akcesoria ze swoim logo, więc jeśli ktoś będzie czuł palącą potrzebę ładowania smartfona Samsunga za pomocą ładowarki tej samej firmy, to na pewno będzie miał taką możliwość… za odpowiednią opłatą.

Ciekaw jestem, czy trend „pudełka bez ładowarki” rzeczywiście zostanie uruchomiony przez Apple. Jeśli tak, to wkrótce wszelkiej maści unboxingi przestaną mieć sens, skoro w zestawach sprzedażowych nie będzie można pokazać nic prócz smartfona.