Kwartał z Samsung Galaxy Watch Active2 – oto jego najmocniejsze strony

Artykuł sponsorowany

Zwieńczeniem naszego wyzwania Milion kroków z Samsung Galaxy Watch Active2 niech będzie podsumowanie tego, jak zegarek sprawdza się podczas codziennego użytkowania, przedstawienie jego najmocniejszych stron i zwrócenie uwagi na to, co jeszcze można poprawić. W grę wchodzą dwie wersje smartwatcha: 40 mm i 44 mm, a zatem niezależnie od tego, którą jesteście zainteresowani – tu znajdziecie odpowiedzi na swoje pytania.

Przez wiele długich miesięcy na moim nadgarstku gościł Galaxy Watch. I choć nie jest bezpośrednim poprzednikiem Galaxy Watch Active2, jest wiele punktów wspólnych dla obu tych modeli – począwszy od wersji kolorystycznej, przez oferowane funkcje, na obracanej ramce okalającej tarczę kończąc. Ta jednak jest różna – w starszym modelu ramka jest fizyczna, podczas gdy w nowszym – dotykowa. Działa jednak tak samo dobrze.

W sprzedaży są dostępne dwie wersje zegarka – z aluminiową ramką i gumowym paskiem, jak również z obudową ze stali nierdzewnej oraz paskiem ze skóry. W obu przypadkach pasek (20 mm) można wymienić.

Szybki rzut oka na parametry techniczne:

wielkość 40 mm 44 mm (z LTE*)
ekran 1,2" 360×360 1,4" 360×360
procesor Exynos 9110 Exynos 9110
RAM 768 MB 1,5 GB
pamięć 4 GB 4 GB
bateria 237 mAh 340 mAh

*wersja LTE obsługuje karty eSIM

Galaxy Watch Active2 działa ze smartfonami z Androidem od wersji 5.0 i z iOS 9.0 (od iPhone’a 5 w górę).

Po pierwsze: wszystko gra

Skupianie się na jakichkolwiek funkcjach w urządzeniu, bez wcześniejszego sprawdzenia tego, jak w ogóle ono działa, nie ma najmniejszego sensu. I właśnie od tego warto zacząć: Galaxy Watch Active2 nie pozostawia złudzeń – jest flagowym smartwatchem z krwi i kości.

Przez moje ręce przeszło sporo zegarków inteligentnych, więc mam już rozeznanie w tym, jak działają. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, że ten dziś opisywany pracuje szybko i wydajnie, a przewijanie wszelkich list odbywa się wręcz w mgnieniu oka. Nie uświadczymy tu klatkowania podczas przechodzenia z jednego ekranu na drugi, nie ma też dłuższego oczekiwania na otwarcie poszczególnych aplikacji. Tu po prostu wszystko gra, oczywiście łącznie z powiadomieniami wprost z telefonu.

Do tego nie bez znaczenia jest też dotykowy wyświetlacz, który szybko reaguje na polecenia wydawane przez użytkownika. Jest też jasny i czytelny również w słońcu, dzięki czemu trudno powiedzieć na jego temat złe słowo.

Ramka dotykowa jest dużo ciekawszym rozwiązaniem niż fizyczna. Przy tym działa dokładnie tak samo, ale wygląda ciekawiej – jest ukryta, przez co można zaskoczyć osoby wokół nas tym, że to właśnie za jej pomocą można obsługiwać zegarek.

Bateria w mniejszym modelu pracuje 2-3 dni, z kolej w większym – 4-5 dni.

Po drugie: kompan do ćwiczeń + możliwość wyjścia na trening bez telefonu

Nie lubię biegać z telefonem. Sądzę, że takich osób, jak ja, jest wiele. Remedium na ten problem jest albo możliwość pobrania muzyki do pamięci wewnętrznej zegarka, albo pobranie list na Spotify (dostępne tylko w wersji Pro) i podłączenie słuchawek bezprzewodowych bezpośrednio do Galaxy Watch Active2. Dzięki temu, że zegarek ma wbudowany GPS, podczas treningu nie potrzebujemy smartfonu.

Jeśli posiadamy wersję Galaxy Active2 z LTE, zegarek jest nam w stanie w pełni zastąpić smartfon.

Co ważne, smartwatch Samsung śledzi aktywność w aż 39 ćwiczeniach, z których 7 podstawowych rozpoznawanych jest automatycznie: bieganie, spacer, jazda na rowerze, pływanie, wioślarstwo, maszyna eliptyczna i dynamiczny trening.

Jest też dostępny Running Coach, który pomaga monitorować tempo biegu i optymalizować go w celu uzyskania jak najlepszych wyników.

Po trzecie: możliwość rozmawiania za jego pomocą

Tak, wiem, to tylko nikomu niepotrzebny bajer. Oczywiście twierdzą tak głównie osoby, które nigdy nie miały smartwatcha z mikrofonem i głośnikiem, przez który faktycznie można rozmawiać.

Tymczasem okazuje się, że rozwiązanie to potrafi być niezwykle przydatne. Sprawdza się, gdy mamy zajętą rękę i trudno jest nam sięgnąć do kieszeni spodni / torebki, a nawet podczas prowadzenia samochodu, by awaryjnie odebrać ważny telefon.

Spróbujcie kiedyś, jak będziecie mieć taką sposobność – jakość rozmów jest zaskakująco dobra.

Po czwarte: możliwość instalowania aplikacji

Dlaczego możliwość instalowania aplikacji jest tak ważna? Proste przykłady: na zegarku możecie mieć listę zakupów zapisaną w Listonic i korzystać z niej zamiast wyciągać telefon z kieszeni. Inny? Możecie odpalić nawigację na małym ekraniku podczas jazdy rowerem, co jest szczególnie przydatne, gdy się nie ma uchwytu rowerowego. Jeszcze mało?

OK, mam coś, co Was na pewno przekona. Możliwość dyktowania wiadomości po polsku – niestety, jest to możliwe jedynie dzięki płatnej aplikacji G-Keyboard pro (ale warto, bo działa naprawdę świetnie). Można też pobrać inny program, który to z kolei pozwoli na oglądanie wideo na YouTube z poziomu Galaxy Active2 (serio!).

Aplikacji w Samsung Store, przeznaczonych na zegarek, jest bardzo dużo. Co ważne, sporo z nich jest naprawdę przydatnych.

Po piąte: wygląd

Smartwatche traktowane są, podobnie jak standardowe zegarki, jak element biżuterii. Zaryzykuję więc stwierdzenie, że dla wielu wygląd zegarka jest kluczowy. I tutaj Galaxy Watch Active2 zdecydowanie nie zawodzi.

Osobiście do gustu przypadła mi najbardziej wersja, której mam okazję używać od kilkunastu tygodni (a to ciekawe ;)). Stalowa, złota koperta, z gumowym, różowym paskiem (domyślnie był skórzany, ale ze względu na treningi wymieniłam go na coś lepiej reagującego z potem) – to po prostu dobrze wygląda.

Inna rzecz, że wersji kolorystycznych zegarka Samsung wprowadził na rynek kilka, dzięki czemu każdy może wybrać dla siebie taką, która podoba mu się najbardziej. Podobnie z rozmiarem – do naszej dyspozycji są wersje 40- i 44- milimetrowe.

Galaxy Watcha Active2 można ładować, kładąc go na obudowie flagowców Samsunga, obsługujących ładowanie zwrotne

Jeśli czegoś nie dopowiedziałam lub coś jest niejasne – z pytaniami zapraszam do sekcji komentarzy.

Partnerem niniejszego wpisu jest Samsung Polska, który jednak nie miał wpływu na opinie w nim zawarte