Jak traktują nas sklepy z elektroniką

Są wakacje, niedziela, więc mam nadzieję, że wybaczycie mi ten odrobinę luźniejszy temat, związany jednak bezpośrednio z tabletami, elektroniką i sposobem sprzedaży tych urządzeń.

Robiąc zakupy z żonami czy naszymi kobietami w centrach handlowych pewnie często decydujecie się poczekać na ławce przed sklepem lub rozdzielić się na chwilę i udać się do miejsca, które trafia w Wasze zainteresowania. Ja tak właśnie zrobiłem – w jednym z poznańskich centrów handlowych skierowałem się do nowo otwartego molocha z elektroniką – z grzeczności nie wymienię jego nazwy. Łatwo zauważyć nowe trendy w projektowaniu tych przestrzeni – pojawiają się dedykowane stanowiska i ekspozycje takich firm jak Samsung, Sony, Apple, Microsoft czy Lenovo. I tak też było w tym przypadku.

Zaczęło się nieźle - dedykowane stoiska
Zaczęło się nieźle – dedykowane stoiska

Mój plan był prosty: położyć ręce na najnowszych tabletach, laptopach i smartfonach, których jeszcze nie miałem okazji oglądać. Zacząłem od tabletów. Powitał mnie rozbity iPad Air i na sztywno przymocowany do panelu wystawowego zablokowany pinem iPad Mini. Ok, nic tu po mnie, idziemy dalej… Ku mojemu rozczarowaniu, najnowszym tabletem na stoisku Samsunga był Galaxy Note 10.1 2014. Oczywiście bez rysika i bez odstępu do sklepowego WiFi. Przynajmniej udało mi się go włączyć, czego nie można było powiedzieć o Asusie Transformer Book T100 (nie reagował na przyciski) i Acerze Switch 10 (skrajnie rozładowana bateria i brak możliwości włączenia) – wszystko to na oficjalnym stoliku Microsoftu. Raził brak nowych modeli – zdecydowana większość tabletów i hybryd to rok 2013. Większość jednak udało się włączyć, ale o dostępie do sieci nie było mowy.

Ups, coś poszło nie tak...
Ups, coś poszło nie tak…

To jednak nic w porównaniu z tym, co spotkało mnie na stoisku z laptopami. Większość z nich wyświetlała albo DOSowe errory, albo komunikaty o przeterminowaniu antywirusa, albo były zablokowane hasłem. Wszystko pokrywała gruba warstwa kurzu, a sprawne urządzenia aż kleiły się od śladów palców. Oczywiście 80% modeli to seria Core trzeciej, a nie czwartej generacji – a przypominam – piąta generacja tuż tuż. Najmniej raził dział ze smartfonami. Można tam było znaleźć najnowsze modele, które dało się włączyć (niestety niezaktualizowane i bez podłączenia do WiFi). Stanowiska Nokii i Samsunga było na tyle przyzwoite, że nie wstydziłbym się ich jako pracownik sklepu.

Nie każdy użytkownik zna DOSowe komendy. Może powinien znać?
Nie każdy użytkownik zna DOSowe komendy. Może powinien znać?

No właśnie – pracownicy sklepów z elektroniką przypisani do działu urządzeń mobilnych. Ja rozumiem, że nie będzie się tam zatrudniać absolwentów informatyki, ale poziom obsługi i porad był równie żenujący, co same ekspozycje. Asystenci nie byli w stanie włączyć poblokowanych urządzeń czy dostarczyć mi rysika dla Galaxy Note. Na bardziej techniczne pytania odpowiedzią była tylko niezręczna cisza.

A szkoda, chciałem się pobawić nowym Acerem
A szkoda, chciałem się pobawić nowym Acerem

Jest to dziwne tym bardziej, że sklep ten ponoć powstał niedawno i wydawałoby się, że managerowie zrobią wszystko, żeby zachęcić klienta. Ja byłem zniesmaczony. Jeśli trafiłaby tam osoba mniej zaznajomiona z technologiami mobilnymi albo całkowicie zniechęciłaby się do nowego sprzętu, albo opuściła sklep z jakimś archaicznym urządzeniem wciśniętym przez doradcę. Takie sklepy to nie reguła, ale również, niestety, nie rzadkość. Szczególnie te większe, gdzie dział komputerowy to tylko mały wycinek całości. Nie sądzę, że jednym krótkim felietonem mogę coś zmienić, ale może ktoś z pracowników sklepów czyta Tabletowo i uda się w choć minimalnym stopniu podnieść świadomość sprzedawców. Jedno zdjęcie jednak potrafi wyrazić więcej niż tysiąc słów, a ja mam dla Was kilka kolejnych zdjęć:

Niestety - nie udało się nawet włączyć
Niestety – nie udało się nawet włączyć
Słucham?
Słucham?
Komputer nie jest chroniony. To chyba niedobrze?
Komputer nie jest chroniony. To chyba niedobrze?
Wybierz język
HELP zawsze pomocny
"żyrafyWchodząDoSzafy" nie zadziałało
„żyrafyWchodząDoSzafy” nie zadziałało