Izera – polski samochód elektryczny (fot. ElectroMobility Poland)

Izera jednak nie umarła. Mają kupować ją nawet Niemcy

W tym miesiącu minie pięć lat od premiery polskiej marki samochodów elektrycznych Izera, za którą odpowiedzialna jest spółka ElectroMobility Poland. Jej historia jest pełna zawirowań, ale w końcu powrócono do pierwotnych założeń.

Kiedy powstanie fabryka samochodów elektrycznych w Jaworznie? Padł konkretny termin

Spółka ElectroMobility Poland poinformowała, że złoży ofertę w konkursie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚIGW) w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Celem jest pozyskanie około 4,7 miliarda złotych na budowę fabryki samochodów elektrycznych w Jaworznie. W wywiadzie z Business Insider Tomasz Kędzierski, prezes ElectroMobility Poland, powiedział jednak, że w planach jest również stworzenie centrum badań i rozwoju oraz europejskiej marki aut elektrycznych z centralą w Polsce.

Budowa fabryki ma kosztować znacznie więcej niż kwota wnioskowana w NFOŚIGW – może to być wydatek rzędu nawet 8,5 miliarda złotych, lecz została ona rozłożona na etapy. Według Tomasza Kędzierskiego pieniądze z KPO wystarczą na ukończenie pierwszego z nich. Następne, jak rozbudowa o kolejne wydziały produkcyjne, mają być finansowane z długu.

Przyjęty harmonogram zakłada, że budowa fabryki w Jaworznie rozpocznie się „najpóźniej w połowie 2026 roku” i potrwa 2-3 lata, z czego pierwszy etap zostanie zakończony po 12-18 miesiącach. Po jego ukończeniu możliwa ma być produkcja 150 tysięcy samochodów elektrycznych rocznie.

Marka Izera może jednak pojawić się na rynku

W planach jest wprowadzenie na rynek dwóch lub trzech marek samochodów elektrycznych, aczkolwiek jedna ma stanowić aż 80% wolumenu całej produkcji. Tomasz Kędzierski zasugerował, że na ulice mogą wyjechać auta marki Izera, ponieważ zyskała ona dużą rozpoznawalność w kraju, chociaż finalne decyzje jeszcze nie zostały podjęte. Wypromowanie i „zakorzenienie” w świadomości Polaków innej marki mogłoby jednak kosztować kilkadziesiąt milionów złotych i zająć wiele lat.

Prezes ElectroMobility Poland jest również przekonany, że mieszkańcy Niemiec mogą zainteresować się produkowanym w Polsce samochodem elektrycznym, skoro przekonali się do elektryków chińskich producentów.

Izera nie powstanie sama – będzie współpraca z Chińczykami

Już w listopadzie 2022 roku ogłoszono, że Izera wykorzysta platformę dostarczaną przez Geely (do czego ostatecznie nigdy nie dojdzie z uwagi na upływ czasu). Dwa lata później, w grudniu 2024 roku, kiedy pojawiły się informacje o zmianie strategii wobec marki Izera, usłyszeliśmy, że spółka ElectroMobility Poland prawdopodobnie będzie współpracowała z chińskimi producentami, wśród których wymieniano właśnie Geely.

Teraz Tomasz Kędzierski potwierdził współpracę z „partnerem z Chin” i chęć kontynuowania „relacji z Geely”, która jest „bardzo cenna”. Fabryka w Jaworznie nie stanie się jednak „montownią chińskich samochodów oferującą tanie miejsca pracy”. Docelową formą jest joint venture. Nie jest też wykluczane zaangażowanie kapitałowe zagranicznych partnerów, choć dla polskiej spółki ważniejsze jest pozyskanie rozwiązań „z naprawdę najwyższej półki”.