Śmiałe prognozy: iPhone kompletnie pozbawiony portów już w 2021 roku

(fot. Tabletowo.pl)

W smartfonowej branży zadziwiają mnie niezmiennie dwie rzeczy: to, jak Apple z łatwością dyktuje innym producentom kierunek rozwoju oraz to, jak często nawet najbardziej szalone pomysły analityków stają się rzeczywistością. Pytanie, czy będę zaskoczony, jeśli w 2021 roku jeden z iPhone’ów będzie kompletnie pozbawiony portów i gniazd.

Jabłkowej branży znany jest człowiek o nazwisku Ming-Chi Kuo, który z dość dużą dozą prawdopodobieństwa potrafi przewidzieć, jak będzie przedstawiać się smartfonowy krajobraz przyszłości w Apple. Dziś opublikował notatkę z jednym, ważnym szczegółem odnoszącym się do jednego z iPhone’ów z 2021 roku. Podobno Apple zamierza nie tylko pozbyć się portu Lightning w iPhonie, ale także pozbawić go jakichkolwiek gniazd. Całkowicie.

iPhone 2021 bez portu Lightning. W ogóle – bez żadnego

Brzmi to jak szalony pomysł. Zamiast implementować USB-C, Apple miałoby totalnie pójść w bezprzewodowe ładowanie i przesyłanie danych. To byłoby trzęsienie ziemi, biorąc pod uwagę, że gigant z Cupertino polega na porcie Lightning od czasów iPhone’a 5 z 2013 roku. Co prawda współczesne smartfony są znacznie mniej zależne od przewodowego przesyłania danych niż kiedyś, ale ładowanie ich wciąż odbywa się głównie po kablu, i wielu użytkowników nawet nie widzi innej możliwości, znając ograniczenia poduszek indukcyjnych.

Meizu Zero, czyli smartfon bez portów i przycisków, chciało kupić tylko 29 osób. I tak go nie dostaną

Trudno stwierdzić, czy rzeczywiście tak będzie przedstawiać się przyszłość iPhone’ów. Do 2021 roku jeszcze daleko, więc przewidywania pana Kuo mogą się jeszcze wielokrotnie zmienić. Więcej szans na spełnienie się mają jego słowa dotyczące nowych smartfonów Apple w roku 2020.

Pięć iPhone’ów w 2020 roku

Jest kilka rzeczy, o których wspomina analityk w kwestii smartfonów Apple na przyszły rok. Na przykład mówi o tym, że iPhone SE 2 ma dostać 4,7-calowy wyświetlacz LCD i będzie niemal identyczny jak iPhone 8. Jesienne prezentacje mają zaś dotyczyć czterech modeli z ekranami OLED i modemami 5G. A wśród nich:

Sporo tego, ale tak duża liczba modeli jest całkiem możliwa, biorąc pod uwagę ostatnie plotki o zmianie systemu wydawniczego Apple.

Apple ma zmienić strategię. Nowe iPhone’y dwa razy w ciągu roku

źródło: 9tomac przez The Verge

 

Exit mobile version