(fot. Hyundai)

Hyundai przedstawił pomysł na kierownicę z dwoma dotykowymi ekranami

Dotykowe ekrany, płytki przypominające gładziki w laptopach czy przyciski czułe na delikatne muśnięcie palca, to najwidoczniej wciąż za mało dla Hyundai’a. Południowokoreański koncern motoryzacyjny myśli nad wprowadzeniem dotykowych ekranów, które byłyby umieszczone na kierownicy.

W najnowszych modelach Audi stosowane są dwa duże dotykowe ekrany z technologią haptyczną. Oba znajdują się na środku deski rozdzielczej. BMW wiernie trzyma się świetnego pokrętła systemu iDrive, chociaż oferuje też dotykowe ekrany. Natomiast w planach jest rozwój obsługi głosowej. Z kolei Mercedes stawia na własnego asystenta głosowego, który w założeniach ma być podobny do Siri, a także stosuje płytkę dotykową zbliżoną do gładzików znanych z laptopów. No i jeszcze, jakby to nie wystarczało, w nowej klasie A i modelu CLA, wyświetlacze wykrywają dotyk.

Jak widać, większość producentów ma własny pomysł na interakcje kierowcy z oprogramowaniem samochodu, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że wybrane rozwiązania dość często się powtarzają. Przykładowo, obecnie widoczny jest trend rozwijania obsługi głosowej, która ma cechować się większą naturalnością.

Jeden dotykowy ekran może nie wystarczyć

Hyundai przedstawił wizję nowoczesnego kokpitu, który mógłby już niebawem znaleźć zastosowanie w samochodach. Cały system składa się z aż czterech ekranów: wirtualne zegary, centralny wyświetlacz, a także dwa ekrany umieszczone na kierownicy. To właśnie ostatni element wzbudza największe zainteresowanie.

Wyświetlane na kierownicy wirtualne przyciski byłyby konfigurowalne. Użytkownik mógłby wybrać, czy pod prawym kciukiem woli mieć przycisk aktywacji nawigacji czy sterowanie głośnością. Ponadto, podobnie jak klasyczne przyciski, oferowałyby informację zwrotną podczas naciskania, aby zapewnić kierowcę o przyjęciu polecenia.

Pomysł ciekawy, ale czy praktyczny? No cóż, dotykowe wyświetlacze już montowane w samochodach oferują przeciętną wygodę. Nie brakuje opinii, że znacznie lepiej sprawdzają się bardziej klasyczne przyciski i pokrętła. Po prostu zbyt skomplikowane rozwiązania niepotrzebnie rozpraszają kierowcę.

Niestety, nieszybko dowiemy się, czy podejście Hyundai to jednak krok w dobrym kierunku. Producent nie zamierza wprowadzać do produkcji przestawionego konceptu. Zamiast tego, Hyundai w przyszłych samochodach wykorzysta tylko część pomysłów.

źródło: Motor1.com