Nie ukrywam, że od ponad pięciu miesięcy jestem zadowolonym użytkownikiem Huawei Mate 9. Naprawdę uwielbiam ten sprzęt, gdyż z nawiązką spełnia wszystkie moje wymagania, lecz w ostatnim czasie czułem się coraz mocniej sfrustrowany przeciągającym się oczekiwaniem na aktualizację do Androida Oreo. Tym bardziej, że w Chinach była ona dostępna już od początku grudnia 2017 roku! Ucieszyłem się więc, gdy na ekranie swojego smartfona zobaczyłem dziś powiadomienie o możliwości zaktualizowania go do Androida 8.0 Oreo i EMUI 8.0.
Jak to zwykle w przypadku smartfonów Huawei bywa, tak i aktualizacja do Androida 8.0 Oreo i EMUI 8.0 dla Huawei Mate 9 ważyła niemało, bo aż 2,51 GB. Na szczęście to nie aż tak duży problem, bowiem sprzęt dysponuje 64 GB pamięci wbudowanej, a przez pięć miesięcy korzystania z tego modelu udało mi się zająć w sumie zaledwie ~20 GB (z czego 7,45 GB to samo oprogramowanie układowe).
Razem z Androidem 8.0 Oreo i EMUI 8.0 Huawei udostępnia nowsze poprawki zabezpieczeń Androida. Przed aktualizacją były one datowane na 6 listopada 2017 roku, natomiast teraz są one z 1 stycznia 2018 roku. Szczerze przyznaję, że – delikatnie mówiąc – jestem zawiedziony, że są one aż tak stare, bowiem zawsze w takich przypadkach oczekuję jak najświeższych łatek bezpieczeństwa. Oby producent szybko to naprawił.
Jeśli zaś chodzi o samą aktualizację, to pełny wykaz zmian i nowości znajdziecie na samym końcu. Na poniższych zrzutach ekranu możecie jednak zauważyć, że Ustawienia zostały mocno przebudowane – są one teraz bardziej „skompresowane”. Nowe rzeczy, jakie udało mi się zauważyć, to Google Feed, wyciągany z lewej stronie na ekranie głównym, kosz w Galerii (usunięte pliki trafiają najpierw do niego; jeśli w ciągu 30 dni użytkownik ich nie przywróci, zostaną bezpowrotnie usunięte), możliwość zmiany rozdzielczości ekranu (do wyboru HD i Full HD) i przestrzeń prywatna, do której można się dostać po zeskanowaniu konkretnego odcisku palca. Nareszcie jest też możliwość synchronizowania plików z chmurą Huawei (5 GB jest za darmo, ale da się dokupić więcej przestrzeni). Zmienił się także wygląd Emoji.
Najbardziej jednak ciekawi mnie, jak mój Huawei Mate 9 będzie trzymał na baterii po aktualizacji do Androida 8.0 Oreo i EMUI 8.0. Mam nadzieję, że tak samo dobrze, ale nie obraziłbym się, gdyby nawet lepiej – chociaż i tak jestem bardzo zadowolony z jego możliwości w tym temacie, gdyż nigdy nie martwię się, że w najmniej odpowiednim momencie zabraknie mi energii.
Pełny wykaz zmian i nowości:
Źródło: własne
