Prognozowany wzrost zachmurzenia ze wschodu – Huawei Cloud wreszcie z możliwością dokupienia większej przestrzeni

Każdy liczący się dziś producent smarfonów implementuje w swoich urządzeniach jakąś formę chmury na dane i kopie zapasowe. Apple ma swój iCloud, Android ma chmurę Google. Dostępne są oczywiście rozwiązania uniwersalne, w rodzaju OneDrive czy Dropboxa. Ale też co więksi producenci oferują swoje własne rozwiązania, licząc na uszczknięcie odrobiny z tego tortu. Samsung ma swoją chmurę, Huawei swoją.

Bolączką tej ostatniej, instalowanej na smartfonach z logiem Huawei i Honor, była do niedawna ograniczona przestrzeń na dane – 5 GB to w dzisiejszych czasach niezbyt wiele i łatwo taką przestrzeń zapchać, jeśli zaczniemy ją traktować jako miejsce na zdjęcia czy filmy. Od dziś jednak Huawei rozszerza możliwości swojej chmury, oferując poza bezpłatnymi 5 GB również możliwość skorzystania z planów płatnych o większej dostępnej przestrzeni. W ofercie znalazły się następujące plany:

  • 50 GB – w cenie 0,99 €/miesiąc
  • 200 GB – w cenie 2,99 €/miesiąc
  • 2 TB – w cenie 9,99 €/miesiąc

Oferta wystartowała w Austrii, Belgii, Czechach, Danii, Estonii, Finlandii, Niemczech, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Włoszech, Litwie, Łotwie, Holandii, Norwegii, Polsce, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii oraz na Węgrzech. Start dla pozostałych krajów europejskich planowany jest na drugi kwartał 2018 roku.

Jak pisałem, usługa dostępna jest na urządzeniach Huawei i Honor, wymogiem jest system Android z nakładką systemową EMUI w wersji od 5.1 (np. seria P10), aż do najnowszej – 8.x (dostępnej na smartfonach serii P Smart i P20).

Co ważne, działanie usługi w krajach EU odbywa się wyłącznie w oparciu o serwery znajdujące się na terytorium Unii Europejskiej i podlega prawu UE w zakresie prywatności i ochrony danych osobowych. Chmura uzyskała w tym zakresie certyfikat Cloud Security Alliance Star/CSA Star (ISO/IEC 27001).

Oferta cenowo plasuje się korzystniej niż Google Drive, lecz nieco drożej niż iCloud czy OneDrive (zwłaszcza, że ten jest dostępny także w planach razem z Office 365). Największą wadą w tym momencie jest bodaj ograniczenie dostępności do urządzeń Huawei – inne urządzenia mają dostęp do danych wyłącznie przez przeglądarkę, co utrudnia zbudowanie w oparciu o Huawei Coud rozwiązań międzysystemowych. Tu wciąż lepiej się sprawdzi OneDrive czy Google Drive…

 

źródło: materiały prasowe