Huawei idzie w skórzane obudowy w smartfonach. Ponownie uda mu się stworzyć nowy trend?

Gradientowa obudowa w Huawei P20 Pro i Huawei P20 stała się prawdziwym przebojem. Huawei na niej jednak nie poprzestał i na targach IFA 2018 zaprezentował dwie nowe wersje modelu z dopiskiem „Pro” w nazwie, ze skórzanym wykończeniem. Wygląda na to, że producent zamierza dalej iść w tym kierunku, ponieważ nadchodzi kolejny smartfon ze skórzanymi pleckami.

Wiele osób narzeka, że coraz więcej urządzeń ma szklane plecki, ponieważ niezwykle ochoczo się one palcują, a do tego są bardzo podatne na zarysowania i poważniejsze uszkodzenia. I chociaż ogólnie prezentują się elegancko i efektownie, to większość użytkowników i tak pakuje smartfon w etui, które całkowicie niweluje ten efekt, nawet jeśli jest ono przezroczyste.

Najbardziej znanymi modelami ze skórzaną pokrywą baterii są najprawdopodobniej LG G4 z 2015 roku i Galaxy Note 4 z 2014 roku. Konkurencja jednak nie podchwyciła tego pomysłu, a sam Samsung szybko porzucił to rozwiązanie na rzecz szkła. Niewykluczone jednak, że prawdziwa moda na pokryte skórą plecki dopiero się zacznie.

Jak wspomniałem, na targach IFA 2018 Huawei zaprezentował cztery nowe wersje modelu P20 Pro, w tym dwie gradientowe i dwie ze skórzanym wykończeniem. Wygląda na to, że producent zamierza dalej iść w tę stronę, ponieważ w bazie chińskiej agencji certyfikującej TENAA pojawił się nowy smartfon tej marki, który również ma skórzane plecki (lepiej to widać w przypadku czarnego wariantu kolorystycznego).

Na razie nie sposób odgadnąć, pod jaką nazwą zadebiutuje widoczne powyżej urządzenie, ponieważ TENAA opublikowała jedynie jego zdjęcia, specyfikacji technicznej już niestety nie – a ta ostatnia pozwala m.in. dopasować nadchodzącą nowość do konkretnej półki cenowej. Na razie nie mamy jednak takiej możliwości.

Przekaz mimo wszystko jest jasny – Huawei polubił się ze skórzanymi obudowami i jeśli będzie się tego trzymać, to niewykluczone, że konkurencja podchwyci pomysł i zacznie go kopiować. A wtedy czeka nas taka sama sytuacja, jak w przypadku wersji gradientowej.

Ciekawe, czy to tylko pojedyncze przypadki, czy nowy kierunek w języku stylistycznym Huawei. Jeśli to drugie, to producenci akcesoriów mogą zacząć drżeć, ponieważ smartfon z takim wykończeniem aż żal wsadzać w etui. Zresztą może to nawet nie być potrzebne, ponieważ materiał ten powinien być wytrzymały, odporny na uszkodzenia i dość łatwy w utrzymaniu.

A Wam jak się podoba skórzana obudowa?

*Na zdjęciu tytułowym Huawei P20 Pro w nowych, skórzanych wykończeniach (pod linkiem znajdziecie więcej zdjęć autorstwa Pawła)

Źródło: TENAA, TENAA dzięki @rquandt