Grafika Google spełni także funkcje dydaktyczne. Oprócz podobnych obrazów znajdziemy ciekawostki

Grafika Google potrafi bardzo dobrze przeszukiwać sieć w poszukiwaniu różnych wersji obrazu, który już posiadamy na dysku lub którego inne wariacje rozmiarowe są nam potrzebne. Wkrótce jednak będziemy w stanie w jeszcze większym zakresie dowiedzieć się, co znajduje się na zdjęciu.

Grafika Google zyska nowe funkcje

Od tego tygodnia wyszukiwarka Grafika Google będzie mogła pochwalić się nowymi możliwościami. Wyniki wyszukiwania obrazów przedstawią nie tylko najbardziej pasujące grafiki, ale obok nich pojawi się kilka przydatnych faktów na temat wiodącego tematu. W Stanach Zjednoczonych opcję tę nazwano Knowledge Graph. Dzięki temu dowiemy się dodatkowych szczegółów związanych z poszukiwanym przez nas zdjęciem.

Na blogu Google czytamy, że algorytmy będą starały się odgadnąć, czego dokładnie szukamy na podstawie naszych wyborów. Baza wiedzy wszukiwarkowego giganta jest ogromna – dzięki procesom uczenia maszynowego z mniejszą lub większą dokładnością będzie w stanie udzielić nam przydatnych informacji, opierając się na grafikach. Jak?

Montana - Google Images

Lista z dodatkowymi informacjami

Przykładowo, szukając informacji na temat miejsca do popływania w okolicy, można posłużyć się zdjęciem parku z rzeką. Algorytmy Google postarają się rozpoznać, czego dotyczy fotografia i wyświetlić informacje na temat miejsca, gdzie została wykonana, określić nazwę rzeki czy wskazać podobne lokacje w okolicy. Wszystko to będziemy mogli wybrać z listy powiązanych tematów, która pojawi się przy pierwotnie wyszukiwanym zdjęciu.

Architect - Google Images

Podobnie odszukamy informacje na temat dzieł sztuki czy prac nagradzanych architektów. Bazując na tym, co wyszukiwarka już „wie” na temat danego obiektu, będzie w stanie podać nam kilka przydatnych faktów w jednym strumieniu wyników, więc nie będziemy musieli się przeklikiwać do osobnego okna, by wpisać nazwę danego obiektu czy miejsca, by zapoznać się z podstawowymi informacjami na jego temat.

Całość wygląda na niewielkie usprawnienie – przydatny dodatek, uprzyjemniający buszowanie po Grafice Google. Nie wiemy jeszcze, kiedy funkcja trafi do Polski.