Google jest już gotowe na smartfony z dwoma wycięciami w ekranie. Więcej notchy jednak nie będzie

Zaraz po premierze iPhone’a X jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się smartfony z Androidem z podobnym wycięciem w górnej części wyświetlacza. Problem w tym, że każdy producent projektuje tzw. notcha na swój sposób, co bywa kłopotliwe dla deweloperów. Google w końcu postanowiło coś z tym zrobić i ułatwić życie twórcom aplikacji. Jednocześnie wyznaczyło pewne granice dla firm, produkujących urządzenia.

Zwolenników tzw. notcha prawdopodobnie jest tyle samo, co przeciwników, aczkolwiek ci ostatni są bardziej aktywni w komentarzach i można odnieść wrażenie, że jest ich więcej. Nie ma jednak na to potwierdzenia, więc możemy się tylko domyślać, jak sytuacja wygląda w rzeczywistości. Jeżeli o mnie chodzi, to do wycięcia w ekranie podchodzę stosunkowo neutralnie, chociaż nie podoba mi się, że niektóre aplikacje nie współpracują z nim w 100% poprawnie.

Nie powinno to jednak być dla nikogo niespodzianką, ponieważ deweloperzy zostali zaskoczeni boomem na tzw. notche i potrzebowali trochę czasu, aby dopasować swoje aplikacje do wycięcia w ekranie. Problem w tym, że w każdym smartfonie z Androidem jest ono nieco inne, a to nie ułatwia sprawy. Google postanowiło więc pomóc twórcom i opublikowało na swoim blogu poradnik (link w źródle), który wskazuje im różne rozwiązania.

Na dzień 30 lipca 2018 roku – według podanych przez Google informacji – na rynku dostępnych było 16 smartfonów z tzw. notchem od 11 producentów (OEM). Cały czas ich grono się jednak powiększa i koncern z Mountain View uznał, że należy wyznaczyć pewne granice, których firmy nie powinny przekraczać.

We wspomnianym poradniku znalazła się informacja, że w urządzeniach z Androidem na jednej krawędzi nie może być więcej niż jednego wycięcia oraz więcej niż dwóch wycięć ogólnie na wszystkich. Tzw. notch nie ma też prawa pojawić się na dłuższej (prawej lub lewej) krawędzi. Oznacza to, że Google bierze pod uwagę możliwość, że w przyszłości pojawią się smartfony z dwoma wycięciami w ekranie, na górze i dole. Co ciekawe, nad takim pracować już może ZTE.

Jak Wam podoba się taka wizja?

*Na zdjęciu tytułowym Huawei P20 i Huawei P20 Pro (pod linkiem znajdziecie recenzję tego pierwszego i porównanie do tego drugiego)

Źródło: Google przez Android Authority