Smartfony Google Pixel z aktualizacją wprowadzającą style interfejsu oraz „Napisy na żywo”

Nie mogę powiedzieć, że launcher w smartfonach Google Pixel jest najlepszym z tych, którymi posługiwałem się na Androidzie. W ślimaczym tempie otrzymuje on funkcje, które już od dawna można znaleźć w nakładkach systemowych konkurencji. Mówię teraz o różnych stylach interfejscu, czyli skromnym odpowiedniku motywów znanych ze smartfonów innych producentów.

Jakiś czas temu style ekranu głównego znajdowały się jeszcze w fazie beta. Teraz wszyscy właściciele Pikseli (a przynajmniej modeli Pixel 2 XL oraz Pixel 3a, bo o tych modelach mi wiadomo), mogą nieco poeksperymentować z wyglądem listy ikon oraz paskiem narzędzi w swoich smartfonach. Niewiele, ale zawsze.

Style i tapety

Do tej pory Piksele były niezwykle ubogie, jeśli chodzi o dostosowanie wyglądu interfejsu do potrzeb użytkownika. Wraz z najnowszą aktualizacją, wnoszącą poprawki zabezpieczeń datowane na 5 grudnia, smartfony Google zyskały dosłownie kilka nowych opcji.

Pierwszą z nowych funkcji są style, dostępne do wybrania po dłuższym przyciśnięciu palcem na ekranie głównym. Dołączyły do menu wyboru tapety, które mieliśmy dotąd na ostatnim miejscu na liście.

Po otworzeniu Stylów i tapet, użytkownicy Pikseli mogą wybrać dominujący styl systemu. Chodzi przede wszystkim o sposób prezentacji ikon, czcionkę wykorzystywaną na ekranie głównym oraz kolor i kształt skrótów ustawień, pojawiających się po ściągnięciu górnej belki w dół. Opcji do wyboru nie ma zbyt wiele, choć teraz przynajmniej możemy zadecydować o tym, czy ikony w systemie mają pozostać okrągłe, czy też przyjąć formę łezki. Zawsze można też skompilować i zapisać własny zestaw ustawień.

Smutny jestem tylko, że Google nie zdecydowało się na wprowadzenie większej ilości zmian – na przykład opcji umożliwiających modyfikację siatki ikon czy sposobu wyświetlania zegara w Always on Display, a wiem, że tego typu funkcje też były testowane.

Napisy na żywo

Nowością w Pikselach jest też rozpoznawanie mowy i generowanie napisów w klipach wideo, w których oficjalnego zapisu dialogów brak. Nie jest to rzecz niesamowicie przydatna w Polsce, gdyż w naszym kraju można skorzystać z tej funkcji tylko po angielsku. A że jest ona automatycznie podpinana pod panel z suwakiem głośności, w celu jej wyłączenia należy udać się do specjalnego ekranu w ustawieniach.

Cóż, funkcja działa. Przetestowane, wyłączone.

 

 

źródło: własne