laptop okulary
fot. Ebru DOĞAN/Pexels

Nowe sposoby na naukę. Wszystkie łączy jedno

Jak jeszcze sztuczna inteligencja może pomóc nam w codziennym pozyskiwaniu informacji i nauce? Firma Google wymyśliła kilka nowych sposobów, które w najbliższych dniach i tygodniach będą stopniowo trafiać do użytkowników.

Google ułatwia naukę w trybie AI

Przede wszystkim amerykański gigant uwalnia tryb AI (AI Mode), który od pewnego czasu dostępny jest już w mobilnej aplikacji Google. W tym tygodniu trafić ma również do przeglądarki, w dodatku w wersji rozszerzonej o obsługę PDF-ów. Dzięki temu użytkownicy będą mogli wtrącać do rozmowy ze sztuczną inteligencją konteksty i zadawać pytania dotyczące nie tylko zdjęć, ale też innych plików

Podobnie jak w przypadku zdjęć, tryb AI przeanalizuje plik i porówna jego treść z informacjami dostępnymi w sieci, aby zaoferować uzupełnienie lub wyjaśnienie (wraz z linkami). Następnym krokiem będzie rozszerzenie listy obsługiwanych plików o kolejne formaty – planowane jest to na nadchodzące miesiące.

Tryb AI zostanie także wzbogacony o nową funkcję Canvas, umożliwiającą automatyczne tworzenie planów nauki czy też innych zadań lub projektów. Wystarczy poprosić sztuczną inteligencję, a ta przygotuje plan działania w dynamicznym panelu bocznym. W przyszłości możliwe będzie wykorzystanie w tym celu także plików użytkownika (np. zdjęć notatek).

Sztuczna inteligencja widzi to, co użytkownik, ale może dostrzec więcej

Eksperymentalnie – na razie wyłącznie w USA i dla uczestników programu AI Mode Labs – uruchamiana jest również funkcja Search Live. To taki Obiektyw Google na sterydach. Użytkownik może skierować aparat na interesujący go obiekt i uruchomić rejestrowanie wideo, a następnie prowadzić dwustronną konwersację na temat tego, co widać w kadrze – sztuczna inteligencja w czasie rzeczywistym będzie to obserwować i analizować.

W podobny sposób użytkownicy będą mogli pytać o zawartość danej strony, o ile jest uruchamiana w przeglądarce Google Chrome. Wszystko, co będzie trzeba zrobić, to kliknąć odpowiednią opcję na pasku adresu. Można na to spojrzeć trochę jak na desktopowy odpowiednik mobilnego Circle to Search.

NotebookLM też doczekał się aktualizacji

Poza tym aktualizacji doczekał się także wirtualny asystent badawczy NotebookLM. Jest nie tylko bardziej wydajny, ale też nauczył się nowych sztuczek. Przede wszystkim potrafi tworzyć dynamiczne slajdy z narracją, aby nie tylko porządkować pozyskane informacje, ale też pomóc je wyjaśnić i zilustrować. Na razie działa to tylko po angielsku, ale w planach jest dodanie kolejnych języków.

Te podsumowania wideo dołączają do podsumowań audio, przewodników nauki i map myśli dostępnych w Studiu NotebookLM. Dodatkowo rozluźnione zostały limity i teraz można przechowywać więcej niż jeden egzemplarz każdego typu.

Redaktor