przeglądarka internetowa google chrome internet browser
Google Chrome na Androida (fot. pexels.com)

Chrome na Androida może zyskać przycisk „Obserwuj”. Nowość przypomina usługę uśmierconą przez Google

Pamiętacie jeszcze Google Reader, który dla wielu osób był jednym z najlepszych czytników kanałów RSS? Niewykluczone, że przeglądarka Google Chrome może niebawem dostać funkcję, która kojarzy się ze wspomnianą usługą.

Google testuje nowy przycisk w aplikacji Chrome

W 2013 roku, gdy czekaliśmy na premię iPhone’a 5s i zachwycaliśmy się możliwościami Samsunga Galaxy S4, jeden z lepszych produktów z Mountain View, czyli Google Reader, został uśmiercony. Nie pomogła nawet wcześniejsza petycja użytkowników. Kolejna ciekawa usługa trafiła na spore cmentarzysko Google.

Od tego wydarzenia minęło już prawie 8 lat, ale niektórzy wciąż tęsknią za czytnikiem Google. Jeśli należysz do tej grupy, to mam dobrą wiadomość. Wysoce prawdopodobne, że zbliżone rozwiązanie niebawem trafi do aplikacji Chrome na Androida.

Google Chrome przycisk obserwuj
(fot. Android Police)

Jak informuje serwis Android Police, w przeglądarce Chrome pojawił się przycisk „Obserwuj”. Jak sama nazwa wskazuje, służy on do obserwowania, a dokładniej śledzenia. Dokładniej chodzi o witryny internetowe, które często odwiedzamy.

Po przejściu do rozszerzonego menu, które zapewnia dostęp do m.in. nowej karty czy podglądu historii, widoczny jest dodatkowy przycisk. Wystarczy na niego kliknąć, aby następnie w karcie „Obserwowane” zobaczyć najświeższe artykuły i inne aktualizacje z ulubionej strony internetowej.

W dużym skrócie, mamy do czynienia z czytnikiem RSS wbudowanym w przeglądarkę, którego zadaniem jest dostarczenie najświeższych informacji. Zaletą może okazać się brak konieczności instalowania zewnętrznych aplikacji, takich jak chociażby Feedly. Wszystko odbywa się bezpośrednio w przeglądarce Google.

Testy już trwają, ale są ograniczone

Należy dodać, że funkcja została zauważona już w lutym, ale była wówczas na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Natomiast teraz jest powoli wdrażana do Chrome’a z testowego kanału Canary.

Jak zaznacza samo Google, obecnie testy są ograniczone i biorą w nich udział wybrani użytkownicy aplikacji. Całość, mimo pewnych postępów, wciąż wydaje się być we wczesnej wersji. W związku z tym, trudno stwierdzić kiedy zostanie udostępniona wszystkim zainteresowanym. Możliwe, że będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.