Projekt gogli VR od Samsunga przyprawia o ciarki na plecach. Wyglądają kosmicznie

Jeśli następne gogle wirtualnej rzeczywistości rzeczywiście będą wyglądać jak oczy muchy, to będzie znakomity materiał na memy. Być może także okażą się najlepszym sprzętem VR/AR jak dotąd, ale o tym mówić jest na razie za wcześnie.

Serwis LetsGoDigital natrafił na szkice koncepcyjne nowego zestawu wirtualnej rzeczywistości Samsunga. Powiedzieć, że wygląda osobliwie, to jak nic nie powiedzieć. Zakładając te gogle na głowę, wyglądalibyśmy jak wielka mucha. David Cronenberg byłby pewnie dumny z projektantów, którzy wpadli na taki pomysł.

Załóż gogle na głowę, miliony much nie mogą się mylić

Ponieważ większość patentów, na jakie natrafiamy, przypominają bardziej proste schematy, dobrze, że jest ktoś, kto jest łaskaw przełożyć je na obrazy bardziej przyjazne naszemu wzrokowi. W ten sposób możemy przyjrzeć się nieco bliżej czemuś naprawdę dziwnemu projektowi Samsunga.

Kolejne gogle VR z linii HMD Odyssey miałyby zyskać niecodzienny wygląd. Dwie półprzezroczyste, przypominające kopuły sekcje, oddzielone od siebie na środku, przypominają naprawdę mocno wygląd muszej głowy, która w dużej części składa się z oczu. Zakładam, że tego typu pomysł ma podstawy czysto funkcjonalne, bo nie wierzę, by inżynierowie Samsunga  specjalnie celowali w styl tak silnie nawiązujący do owadziej fizjonomii. Razem z okularami, gogle mają dostać zintegrowane słuchawki, co także jest widoczne na schemacie.

Do tej pory trudno było chyba o zestaw, który nie uchybiałby podstawom estetyki. Sama świadomość, że podczas zabawy człowiek przypomina muchę, może być nieco deprymujący. Albo z drugiej strony, wręcz do niej zachęcać – w zależności od tego, czy śmieszą nas takie rzeczy. Faktem jest też to, że gdy człowiek ma na głowie gogle VR/AR, to niewiele go obchodzi, jak wygląda z zewnątrz.

Na razie mamy do czynienia tylko z patentem, a więc rodzajem eksperymentu Samsunga. Jednak firma zyskałaby sobie mój ogromny szacunek, gdyby ten zestaw AR rzeczywiście trafił do sprzedaży, a do jego promowania został zatrudniony Jeff Goldblum. To byłoby złotem samym w sobie.

źródło i zdjęcia: Lets Go Digital dzięki Slashgear