Facebook wstydzi się marki Oculus. Konferencja o wirtualnej rzeczywistości zyskała nową nazwę

Być może obecnie mało kto interesuje się rzeczywistością wirtualną, i nie zmieniło tego nawet znakomite Half-Life: Alyx, ale mogę Wam powiedzieć, kogo ona naprawdę obchodzi. Marka Zuckerberga – ale tylko do czasu, do kiedy mówimy o niej tak, by pomijać słowo „Oculus”.

Facebook wypycha z gniazda markę Oculus

W 2014 roku Facebook kupił całą firmę Oculus VR, która wsławiła się stworzeniem pierwszego zestawu wirtualnej rzeczywistości, przeznaczonego na rynek konsumencki. Mark Zuckerberg już wtedy dysponował ogromnymi środkami, więc był w stanie wyłożyć na ten – wydawałoby się bardzo przyszłościowy biznes – 2 miliardy dolarów (!).

Plan już od początku zakładał „wchłonięcie” marki Oculus. W 2018 roku dział badań AR/VR zmienił nazwę z Oculus Research na Facebook Reality Labs, a od teraz będzie nazywany FRL Research. Nadszedł kolejny krok w wygaszaniu wspominania nazwy Oculus.

Najbliższa konferencja o wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości, którą organizowano corocznie pod nazwą Oculus Connect, tym razem będzie promowana jako Facebook Connect. Odbędzie się 16 września.

Oculus Rift – jeszcze z 2014 roku

To coraz mniej podoba się miłośnikom Oculusa

Facebook utrzymuje, że Oculus nigdzie się nie wybiera, i że zestawy wirtualnej rzeczywistości wciąż będą sprzedawane pod tą nazwą. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że Mark Zuckerberg i spółka dążą do osłabienia znaczenia tej marki oraz zredukowania jej wyłącznie do skojarzeń z produktem skierowanym do konsumenta.

Cała reszta będzie mocno powiązana nie tylko z firmą Facebook Inc., ale także z jej serwisem społecznościowym. W ubiegłym tygodniu sprzeciw fanów Oculusa wywołała nowina, że wkrótce, by móc korzystać z zestawów rzeczywistości wirtualnej, trzeba będzie logować się przez Facebooka. To cios dla tych, którzy wierzyli, że Oculusowi uda się zachować choć pozory rozdzielności wizerunkowej od giganta społecznościowego. Chyba nic z tego.