Zuckerberg miał objawienie – Facebook wraca do chronologicznego wyświetlania postów!

Facebook ogłosił dziś sporo nowości, które pojawią się w aplikacji przeznaczonej na systemy iOS oraz Android. Najważniejszą ze zmian jest możliwość włączenia wyświetlania postów chronologicznie.

Wraca stary, dobry Facebook?

Pamiętam, że jedną z rzeczy, która odrzuciła mnie od Facebooka, było wymuszanie wyświetlania postów w kolejności, o jakiej zadecydował algorytm serwisu. Kiedyś tablicę z aktualnościami można było jeszcze nazwać “osią czasu”, ale im bardziej Facebook bawił się w żonglerkę treściami, tym bardziej mnie od niego odrzucało. Dziś, gdy nadzieja na powrót do starych, dobrych czasów już dawno umarła, na blogu firmy pojawił się komunikat obwieszczający, że oto w serwisie znów pojawi się możliwość sortowania postów od najnowszych.

To w wielu wypadkach bardzo mocno zmieni sposób korzystania z Facebooka – nie tylko od strony użytkownika, ale także ze strony firm, które płacą za wyświetlanie postów sponsorowanych. Ciekaw jestem, jak to wszystko będzie teraz działać, bo choć na chronologiczną tablicę aktualności przełączą się tylko nieliczni, to z pewnością zaburzy to jakiegoś rodzaju porządek, o który dbały algorytmy dobierające treści.

W aplikacjach mobilnych będziemy mogli płynnie przełączać się między News Feedem wyświetlanym algorytmicznie lub chronologicznie. Najpierw opcja ta trafi na smartfony z systemem Android, a w najbliższych tygodniach pojawi się także na iOS. Nie powoduje to zmiany w wyświetlaniu postów, gdy przejdziemy do wcześniej już znanych funkcji Najnowsze i Ulubione, dostępnych w menu aplikacji (pod zakładką “Zobacz więcej”).

Garść innych dodatków

Facebook chce być teraz bardziej przejrzysty, jeśli chodzi o powody, dla których widzimy określone posty. W wypadku treści oznaczonych jako „Sugerowane dla Ciebie”, można będzie zorientować się, na jakiej podstawie algorytm uznał, że dana treść nas zainteresuje. Mogą mieć na to wpływ nasze polubienia, historia stron odwiedzanych na Facebooków, nasza lokalizacja, a nawet wybory dokonywane przez znajomych, którzy mieli kontakt z tą samą grupą czy postem.

Inną ważną zmianą jest możliwość precyzowania, jakie grupy użytkowników będą mogły odpowiadać na nasze publikacje w komentarzach. Można wybierać, czy damy taką szansę wszystkim, wyłącznie znajomym, czy też tylko profilom i stronom wymienionym w poście.

To zadziwiające, ale wydaje się, że na Facebooka trafią wkrótce naprawdę przydatne zmiany, z których użytkownicy będą autentycznie zadowoleni. To niezwykle rzadkie w przypadku firmy Marka Zuckerberga.