Jedna z najlepszych gier 2017 roku w końcu doczekała się wersji na PlayStation 4. Od tej pory niszczyć swoje pady ze złości mogą również posiadacze konsoli Sony.
Cuphead debiutuje na PlayStation 4
Na to czekało wielu graczy — fenomenalna gra od StudioMDHR nareszcie doczekała się wersji na PlayStation 4. Jeszcze do wczoraj tytuł ten dostępny była tylko dla posiadaczy komputerów osobistych, Xboksa One, Nintendo Switch, a także… samochodów Tesli! Serio.
Cuphead to gra, która powstawała naprawdę długo i widząc przepiękną, ręcznie rysowaną oprawę graficzną, raczej nikogo nie powinno to dziwić. Tytuł ten, jak widać na pierwszy rzut oka, mocno inspirowany jest pierwszymi animacjami z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Mam tu na myśli takie produkcje jak, chociażby Myszka Miki czy nieco psychodeliczne animacje z Betty Boop w roli głównej.
Nie dajcie się jednak zwieść, Cuphead to nie tylko przepiękna oprawa wizualna, ale i bardzo dopracowana rozgrywka o wyśrubowanym poziomie trudności. Wierzcie mi, nie jeden raz będziecie chcieli rzucić kontrolerem o ścianę. Gdyby tego jeszcze było mało, to Cuphead dostało jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych w grach od lat.
To jeden z tych tytułów, którym naprawdę trudno zarzucić coś poważnego. W grze znajdziemy nawet lokalny tryb kooperacji dla dwóch graczy, który tak na marginesie gorąco polecam.
Cuphead na PlayStation 4 możecie kupić już teraz w PlayStaton Store za jedyne 84 złote.
Cuphead zmierza również na… Netfliksa!
Jakiś czas temu zapowiedziano, że Cuphead doczeka się swojej własnej ekranizacji w formie serialu na platformie Netflix. I ja wiem, że ekranizacje gier w większości przypadków nie są niestety udane, ale Netflix ma szansę to zmienić. Spójrzmy, chociażby na fenomenalną Castlevanię od tego giganta streamingu wideo — ja tam trzymam za Cuphead kciuki!
Graliście w Cuphead?