tablet asus transformer prime
Asus Transformer Prime

Będzie Asus Transformer z Windows 8! Potwierdzone przez CEO Asusa

tablet asus transformer prime
Asus Transformer Prime

Asus Transformer swego czasu był jednym z najbardziej wyczekiwanych tabletów internetowych na polskim rynku – obecnie pałeczkę przejął jego młodszy brat, Transformer Prime, którego aktualnie mam przyjemność testować. Ale z Waszych komentarzy jasno wynika, że jest sporo osób, które chętnie kupiłoby takiego transformera, ale pracującego w oparciu o Windows 8, a nie Androida, jak ma to miejsce obecnie. Na chwilę obecną są to jedynie złudne marzenia, ale kto wie, może już w drugiej połowie roku, kiedy to na rynku ma zadebiutować Windows 8, marzenia te się spełnią? Wiele na to wskazuje!

Jonney Shih, CEO Asusa, wypowiedział się na temat obecności Asusa na rynku tabletów. I tak, w 2012 roku producent oczekuje dostarczenia na rynek od 3 do 6 milionów tego typu urządzeń, co może oznaczać aż trzykrotne przebicie tego, co Asus chce osiągnąć w tym roku – ok. 1,8 miliona sztuk. Shih ma świadomość, że Asus trafił w dziesiątkę produkując urządzenie umożliwiające podłączenie fizycznej klawiatury. I to właśnie ten atrakcyjny sprzęt ma sprawić, że liczba sprzedawanych przez producenta tabletów będzie rosła. Ale akurat nie ta informacja jest w tym momencie najbardziej istotna.

Shih stwierdził, że w przyszłym roku na rynku pojawi się urządzenie z serii Transformer pracujące pod kontrolą Windows 8!

CEO Asus wierzy, że najnowsza wersja systemu operacyjnego Microsoftu zmieni sposób korzystania z tabletów. Twierdzi, że obecnie tego typu sprzęt pozwala jedynie na konsumowanie treści. Urządzenia z Windows 8 mają wprowadzić zmianę – mają pozwalać także na bezproblemowe tworzenie treści.

Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy Transformer z Windows 8 miałby się pojawić na rynku, ale można się spodziewać, że będzie to raczej druga połowa roku (czyżby oficjalna prezentacja miała mieć miejsce na IFA 2012?). Warunkiem jest oczywiście wcześniejsza premiera Windows 8

To co, czekamy na 2012 rok z jeszcze większą niecierpliwością, hm?

źródło