Baby Shark

„Baby Shark” to pierwszy film na YouTube, który osiągnął zawrotne 10 miliardów wyświetleń

Jeśli przebywamy w domy z małymi dziećmi, być może wciąż leczymy traumy po zbyt częstym słuchaniu przeboju „Baby Shark” na YouTube. Utwór ten nieprędko nas opuści. Niedawno przebił 10 miliardów wyświetleń w serwisie.

„Babby Shark” odtworzone 10 miliardów razy

Przed „Baby Shark” nie ma żadnych przeszkód czy ograniczeń. Klip z piosenką o rekiniej rodzinie już na początku listopada 2020 roku wyprzedził w statystykach teledysk Luisa Fonsiego „Despacito” i od tego czasy bije kolejne rekordy. Żaden film nie może się w tym momencie mierzyć z taką potęgą.

Drugie w kategorii liczby wyświetleń na YouTube jest właśnie nagranie piosenki „Despacito”, ale ma jedynie 7,7 mld wyświetleń. Jeśli nie stanie się jakiś cud, to „Baby Shark” pozostanie na lata ewenementem internetu.

Baby Shark to ogromna marka

Rozpoznawalność, z jaką wiąże się wpadające w ucho „Baby Shark”, niesie ze sobą ogromny potencjał finansowy. Utwór ma już 5 lat, ale raz za razem wypływa na powierzchnię, między innymi dzięki ustawicznemu przerabianiu go na sto sposobów. Piosenka dla dzieci doczekała się dwóch „poważnych” coverów, pełnej trasy koncertowej w 2019 roku, miejsca w grze tanecznej Just Dance 2020, a nawet własnego programu telewizyjnego w 2021 roku.

Niesamowite, jak Pinkfong podsyca zainteresowanie swoim produktem, skierowanym głównie do dzieci (i rodziców, muszących wysłuchiwać wiecznie zapętlany utwór). A to dopiero początek. Nickelodeon zapowiedział pełnometrażowy film oparty na motywie piosenki. W sprzedaży znajdują się też specjalne kolekcje tokenów NFT, co jest odzwierciedleniem ostatnich trendów w branży finansowo-technologicznej. Brakuje jeszcze tylko, żeby „Baby Shark” wyemitowało własną kryptowalutę.