samochód elektryczny ładowanie elektryka ładowarka
fot. Pixabay

Auta elektryczne i hybrydy plug-in w końcu będą tańsze o wartość akcyzy

Chociaż od momentu wejścia w życie ustawy o elektromobilności minęło już 10 miesięcy, to poszczególne jej elementy startowały z mniejszym lub większym opóźnieniem. Tak, jak mniejsza akcyza na auta elektryczne i hybrydy plug-in, na którą zgodę musiała wyrazić Komisja Europejska. Akceptacja już jest, ale wielkich obniżek, przynajmniej elektryków, nie ma co się spodziewać.

Opóźnienie w dużej mierze wynika z tego, że dokumenty, których złożenie w KE było wymagane, trafiły tam dopiero 3 stycznia, zatem na 1,5 miesiąca przed wejściem w życie ustawy. Na dodatek zostały wycofane, co spowodowało dodatkowe opóźnienie. W końcu jednak stało się i klienci zainteresowani samochodami elektrycznymi i hybrydami plug-in mogą cieszyć się niższymi cenami. O ile?

W przypadku tych pierwszych różnice nie będą duże. Akcyza dla nich wynosiła bowiem 3,1 procent. Zatem podstawowa wersja popularnego w naszym kraju Nissana Leaf, kosztująca 155 800 zł, stanie się tańsza o około 5 tysięcy. Trudno zatem spodziewać się, że w jakiś diametralny sposób odmieni to pozycję samochodów z takim napędem.

fot. wysokienapiecie.pl

Nieco lepiej jest w przypadku hybryd plug-in, ale tylko tych wyposażonych w silnik spalinowy o dużej pojemności, powyżej 2 litrów. Tam bowiem akcyza była wyższa – wynosiła 18,6 procent. Przy takich samochodach jej zniesienie jest więc równoznaczne z większą obniżką ceny. Mowa jednak głównie o autach z wyższej półki, na które i tak będą sobie mogli pozwolić najbogatsi.

Oczywiście wśród samochodów, przy których klienci mogą liczyć na obniżkę ceny, próżno szukać klasycznych hybryd. Tych niestety, biorąc pod uwagę rosnące nimi zainteresowanie i mocno konkurencyjną względem elektryków i hybryd plug-in cenę, ustawa nie obejmuje. I raczej nie ma co liczyć na zmianę w tym aspekcie. Zainteresowanym pozostaje korzystać z tych obniżek, które im zaserwowano.

Źródło: Autokult