Apple pracuje nad własnym kontrolerem do gier

Kilka dni temu, przy okazji konferencji WWDC, firma Apple przedstawiła wytyczne dla zewnętrznych firm chcących produkować kontrolery współpracujące z produktami ich firmy. Okazało się jednak, że nie są to jedyne plany dotyczące kontrolerów do gier, które gigant z Cupertino przygotował na ten rok. Firmie Apple udało się bowiem zdobyć patent na własny kontroler do gier, który na szczęście różni się dość znacznie od tego, nad czym pracują inne firmy.

Akcesorium proponowane przez firmę Apple będzie po prostu fizycznym drążkiem i zestawem przycisków  przyczepianym do ekranu tabletu najprawdopodobniej za pomocą przyssawek. Poruszanie drążkiem i wciskanie przycisków będzie dawało taki sam efekt jak przyciskanie określonych miejsc na ekranie urządzenia. Sam pomysł nie jest nowy, a w sklepach internetowych można już od dawna nabyć podobne kontrolery (chociażby Gamejoy Analogue Stick), jednak firmie Apple udało się zyskać patent ze względu na rozwiązania konstrukcyjne, różniące się od tego co jest obecnie dostępne na rynku.

Niestety, jeśli konstrukcja proponowana przez Apple naprawdę wejdzie do sprzedaży (a jak wiadomo, sam patent jeszcze niczego nie oznacza) może to oznaczać, że deweloperzy zostaną niejako zmuszeni do tworzenia gier z interfejsem użytkownika sprzyjającym wykorzystaniu nowego kontrolera od Apple, co w praktyce może oznaczać, że granie bez dodatkowych akcesoriów może za jakiś czas stać się jeszcze mniej wygodne. Miejmy więc nadzieję, że przyssawkowy pad będzie jednym z wielu niewykorzystanych patentów znajdujących się w dorobku firmy.

źródło