Jest już aplikacja do rozpoznawania pysków chińskich pand

Czekamy na czytniki kodów kreskowych dla zebr

Odwiedzający Instytut Hodowli Pandy Wielkiej w Chengdu w Chinach będą mogli teraz ze sporą dokładnością stwierdzić, z jakim niedźwiadkiem mają do czynienia. Do tej pory goście odwiedzający placówkę często mylili pandę Bei Bei z niezwykle podobną Bao Bao. Z pomocą przychodzi im specjalna aplikacja, rozpoznająca pyski podopiecznych parku.

Ośrodek hodowli pand w Chengdu jest od lat jedną z największych atrakcji turystycznych w regionie. Dzięki odpowiedniemu dostosowaniu technologii rozpoznawania twarzy, wizytujący w tym miejscu podróżnicy, mogą skorzystać ze specjalnej aplikacji i bezbłędnie rozpoznać, z którym osobnikiem mają do czynienia. Algorytmy umożliwiające takie dopasowanie, były szkolone za pomocą około 120000 zdjęć i 10000 klipów wideo, ukazujących czarno-białych rezydentów instytutu.

Aplikacja nie jest przeznaczona wyłącznie dla turystów. Jak powiedział Chen Peng – naukowiec biorący udział w projekcie, „program i baza danych pomogą zebrać dokładniejsze i bardziej szczegółowe informacje dotyczące populacji, wieku, stosunku płci, narodzin i śmierci dzikich pand, które żyją w górach i są trudne do śledzenia”. Pomoże to poprawić skuteczność ochrony tych zwierząt. Obecnie 548 z nich znajduje się w niewoli, a mniej niż 2000 żyje na wolności, głównie w prowincjach Sichuan i Shaanxi.

Technologia rozpoznawania twarzy w Chinach

Rozpoznawanie twarzy jest szeroko stosowane w Chińskiej republice Ludowej, zwłaszcza przez policję i urząd imigracyjny. W miastach na rogach wielu ulic znajdują się kamery rejestrujące twarze przechodniów. Dzięki temu w zeszłym roku możliwe było na przykład namierzenie poszukiwanego zbiega podczas koncertu popowego w mieście Nanchang. Jego twarz znaleziono w tłumie 60000 ludzi. Niektóre publiczne toalety w Pekinie używają rozpoznawania twarzy w celu ograniczenia ilości papieru toaletowego wydawanego każdej osobie, podczas gdy placówka KFC w Hangzhou wdrożyła system „Smile to Pay”.

Celem Chin jest zbudowanie systemu, który będzie w stanie rozpoznać każdego obywatela kraju w ciągu trzech sekund i z 90-procentowym wskaźnikiem dokładności. Do realizacji tego postanowienia pozostało jeszcze trochę czasu. Na razie współczesne technologie pomagają rozpoznać znajome pyski pand, więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Chyba.

W Chinach, dzwoniąc do znajomego, możesz dowiedzieć się, że nie płaci on rachunków

źródło: The Washington Post przez Gadgets360