Android O może nazywać się „Oatmeal cookie”, czyli „ciasteczko owsiane”

Każdego roku nazwa kolejnej wersji Androida jest swego rodzaju zagadką, którą starają się rozwiązać fani Google. Wiadomo, że to kompletna błahostka, ale niektórym prowadzenie w tym temacie śledztwa ewidentnie się podoba. W toku takiego dochodzenia okazało się, że Android 8.0 może zostać nazwany od owsianego ciasteczka.

Ta teoria ma swoje podstawy. Jeden z dowodów można znaleźć w kodzie Androida, w którym nową wersję systemu, testowaną na smartfonie Google Pixel, oznaczono jako „oc-dev”. Skrót „OC” może oznaczać właśnie „Oatmeal cookie”.

Inna poszlaka pochodzi z tegorocznej prezentacji Google I/O. W przykładowym kodzie Androida, który pojawił się na jednym ze slajdów, wystąpiła również fraza „oatmeal_cookie”.

Choć wielu ludzi ma nadzieję, że Android O dostanie nazwę „Oreo”, to wygląda na to, że nie ma nic pewnego na tym świecie. No, chyba, że Nabisco (lub Kraft) – producent ciasteczek Oreo rzeczywiście dogada się z Google, żeby nowy mobilny system promował jego łakocie. W gruncie rzeczy jedyny przypadek takiej współpracy do tej pory widzieliśmy przy Androidzie KitKat – wszystkie inne wersje tego systemu odnosiły się bardziej ogólnie do nazw słodkości.

Trzeba też przypomnieć, co się działo podczas Google I/O 2013 – Google, zanim do skutku doszła umowa z KitKatem, dla Androida „K” miało jeszcze w zanadrzu nazwę „Key Lime Pie”. Podobnie może być w tym roku. W razie gdyby nie wypaliła współpraca z Oreo, zostaje jeszcze Oatmeal cookie. No, chyba, że Google trolluje wszystkich samozwańczych detektywów i skrót „oc-dev” odnosi się do… „Oreo cookie”.

A Wy wolelibyście mieć na swoich smartfonach Androida Oreo czy Oatmeal cookie? :)

 

źródło: myce.com dzięki GSMarena