Afera w wirtualnym wyścigu Formuły E: etatowego kierowcę zastąpił profesjonalny gracz e-sportowy

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas rozgrywanej w weekend kolejnej rundy wirtualnych wyścigów z serii Formula E Race at Home Challenge. Zamiast etatowego kierowcy Formuły E, za sterami bolidu zasiadł profesjonalny e-sportowiec.

Oskarżenia zamiast gratulacji

Zawody Formula E Race at Home Challenge rozgrywane są w miejsce wyścigów Formuły E na skutek braku możliwości ścigania się fizycznymi bolidami na rzeczywistych torach, oczywiście przez trwającą pandemię koronawirusa SARS-CoV-2. Biorą w nich udział, między innymi, kierowcy, którzy w normalnych warunkach zasiadaliby za sterami prawdziwych pojazdów.

fot. ABB Formula E

Kolejną, piątą rundą wirtualnych zmagań był wyścig o e-prix Berlina. Tryumfował w nim Oliver Rowland, a druga pozycję zajął Stoffel Vandoorne. O ile dwa pierwsze miejsca nie przyniosły niespodzianek, tak absolutną sensacją okazało się być ostatnie na podium, które zajął Daniel Abt z zespołu Audi Sport Abt Schaeffler. Jako że w poprzednich rundach najlepszym osiągnięciem, jakim mógł pochwalić się Abt, było miejsce numer 15, inni kierowcy, w tym Vandoorne, zakwestionowali osiągnięcie kolegi z toru. Jak się okazało, podejrzenia okazały się być słuszne.

E-sportowiec zastąpił sportowca

Wątpliwości wzbudzała również transmisja, jaką prowadził Abt. Zrealizowano ją w taki sposób, by w żaden sposób nie było widać, czy to właśnie on prowadzi wirtualny bolid. Organizatorzy zawodów postanowili przyjrzeć się sprawie. W wyniku analizy adresów IP, z których łączyli się poszczególni uczestnicy, udało się potwierdzić, ponad wszelką wątpliwość, że to nie Daniel Abt zdobył trzecie miejsce. Na jego miejscu, w wirtualnym wyścigu pojechał 18-letni, profesjonalny e-sportowiec Lorenz Hoerzing, na co dzień ścigający się w równoległej serii FE Challenge.

fot. ABB Formula E

Surowe kary, w pełni uzasadnione

Niezwłocznie podjęto decyzję, by obydwu uczestników niesportowego zachowania przykładnie ukarać. Daniel Abt został zdyskwalifikowany oraz zobowiązany do zapłaty kary w wysokości 10000 euro, a Hoerzing wykluczony z zawodów FE Challenge.

fot. ABB Formula E

Skruszony Abt wydał oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich sympatyków Formuły E za swoje nieprofesjonalne zachowanie i podejście do wirtualnych zawodów w lekceważący, wręcz niepoważny sposób.

W profesjonalnym sporcie jednymi z najważniejszych wartości są zaangażowanie i uczciwość. Abt pokazał, że w pewnych okolicznościach te pojęcia są mu zupełnie obce. O ile wyścig był wirtualny, tak piętno oszustwa jest jak najbardziej prawdziwe.

Aktualizacja 26.05.2020
Firma Audi wydała oświadczenie, w którym informuje, że na skutek wydarzeń w wirtualnym wyścigu Daniel Abt został zawieszony jako kierowca wyścigowy stajni. Audi podkreśla, że uczciwość, przejrzystość i bezwarunkowa zgodność z obowiązującymi przepisami to priorytety koncernu. W praktyce oznacza to, że nieuczciwego kierowcy nie zobaczymy już, w barwach Audi, ani w wirtualnym, ani w rzeczywistym bolidzie Formuły E.

Źródło: Reuters via Engadget,

Aktualizacja: Formuła E