Choć najpopularniejszą taktyką producentów jest przekonywanie klientów, że ich nowe urządzenie jest najbardziej wszechstronne ze wszystkich i trafi w każde gusta, zdarzają się też sytuacje, że firma celuje w konkretnego odbiorcę. Tak właśnie jest w przypadku Teclast ArtPad Pro.
Specyfikacja Teclast ArtPad Pro
Żeby nie odstraszyć Was na samym początku zaczniemy od tego, w czym uniwersalnie może podobać się nowy tablet Teclast. Przede wszystkim zastosowano tutaj układ mobilny MediaTek Helio G99, wyposażony w układ graficzny Mali-G57 MP2 i sparowano z 8 GB RAM-u. Oprócz tego producent wykorzystał w środku ArtPad Pro pamięć wewnętrzną o pojemności 256 GB, co oznacza, ze sprzęt powinien oszczędnie obejść się z portfelem kupującego.
W kwestii ekranu tablet mieści na froncie 12,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2176 x 1600 pikseli i częstotliwości odświeżania 60 Hz. Aparat o rozdzielczości 13 Mpix z tyłu i 8 Mpix z przodu, ogniwo o pojemności 10000 mAh wspierające szybkie ładowanie o mocy 27 W i gniazdo USB 2.0 typu C można potraktować przy takim chipsecie jako standardowy pakiet. Na plus wybija się natomiast obecność modułu 4G, a co za tym idzie, slotu na kartę SIM.
Artyści i design na pierwszym miejscu
Na oficjalnej stronie produktu Teclast chwali się przy ArtPad Pro przede wszystkim autorską nakładką ArtOS, która ma łączyć kreatywność z wciągającą, cyfrową estetyką. Smart Button reklamowany jest natomiast jako iskra motywująca do działania – w praktyce jest to przycisk na krótszym boku obudowy, do którego można przypisać szybki dostęp do aplikacji, wybór trybu działania czy szybki dostęp do funkcji tabletu. Ostatnim elementem wyróżnionym przez producenta jest wsparcie rysików.



Na ten moment nie wiadomo, kiedy urządzenie trafi do sprzedaży. Obecność karty produktu na hiszpańskim Amazonie sugeruje, że ArtPad Pro będzie dostępny w Europie, co daje szansę na możliwość zakupu na polski adres.