konsola Anbernic RG557
Anbernic RG557 (Źródło: Anbernic | YouTube)

Retro konsola z AI? W tym szaleństwie jest metoda

Choć z łatwością idzie mi nazywanie się „antyfanem AI” to zdaję sobie sprawę, że implementacja rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji to bardzo szerokie zjawisko. Jedne pomysły są bez sensu i ich popularność bardzo mnie irytuje, inne brzmią jak coś opracowanego z sensem. Nowe funkcje, jakie planuje wdrożyć Anbernic w swoich konsolach, to takie 50/50.

Gaming a AI

Pojawienie się sztucznej inteligencji (we współczesnym rozumieniu tego hasła) w grach wideo było wyłącznie kwestią czasu. Pomijając odrażające pomysły typu generowanie gry przypominającej Minecrafta czy Quake’a w czasie rzeczywistym, istnieją też ciekawe pomysły pokroju Copilot for Gaming, który przeczesuje internet w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania zadane przez gracza czy zachowuje się jak trener osobisty w rozgrywkach sieciowych.

Nie zastanawiałem się jednak czy gaming w klimatach retro jest w stanie znaleźć zastosowanie dla sztucznej inteligencji. Okazuje się, że na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, a zaoferował ją specjalista od retro konsol, czyli Anbernic.

Co oferuje Anbernic AI na konsolach?

Całość nazywa się po prostu Anbernic AI i jest już dostępna w formie aktualizacji na modele RG Cube, RG 406V, RG 406H i RG556 w ramach aktualizacji OTA. Rozwiązania zaoferowane przez sztuczną inteligencję możemy podzielić na te dedykowane dla graczy oraz bardziej ogólne.

Skupiając się na początku na tej pierwszej kategorii – Anbernic AI jest w stanie przede wszystkim tłumaczyć gry w czasie rzeczywistym. Przetłumaczony fragment jest wyświetlany w formie nakładki nad oryginalnym tekstem i działa obecnie w 11 językach (polski nie jest w tej chwili obsługiwany). Choć przeciwnicy rozwiązania wspominają, że tłumaczenie jest słabej jakości, a wiele gier z przeszłości powinno mieć co najmniej wersję w języku angielskim lub otrzymało fanowskie tłumaczenie, to jestem przekonany, że są na świecie niszowe gry pełne prostych fraz, w których zastosowanie takiego tłumacza przełamuje barierę utrudniającą graczom obcowanie z tytułem.

tłumaczenie anbernic ai konsola
Przykład tłumaczenia Anbernic AI. Chyba nie muszę tłumaczyć, że bohater z grafiki powyżej na zachodzie nazywa się inaczej niż Sun Wukong. 😉(źródło: YT | Anbernic)

Drugie rozwiązanie to już mocna inspiracja wspomnianym powyżej Copilot for Gaming. Sztuczna inteligencja może zatem udzielić nam podpowiedzi w grze, w której mamy obecnie problemy lub pomóc przy prostych zapytaniach typu „Poleć mi jakąś grę wyścigową na Nintendo 64”.

Druga sekcja to już „klasyczne AI”, które może dla nas generować grafiki, zamieniać portrety na stylizowane obrazy czy podbić rozdzielczość zdjęcia. Tu, jak możecie się domyślić, jestem już nieco bardziej sceptycznie nastawiony. Zakładam bowiem, że właściciel Anbernica ma już smartfon, który nadaje się do takich zadań o wiele lepiej niż konsola, na którą najpierw musielibyśmy zgrać fotografię, aby AI było w stanie ją obrobić. Producent nie podaje, czy AI wymaga do działania internetu, czy obliczenia prowadzone są bezpośrednio na używanym sprzęcie.

Koniec końców, nie jestem przekonany do Anbernic AI zamieniającego moje zdjęcia w portret AI – szkoda na to procesora i baterii w konsoli. Podoba mi się natomiast wizja urządzenia, na którym mogę zagrać w jakiegoś starocia z NES-a, który wyszedł tylko w Japonii i rozumieć, co kryje się za wyświetlającymi się na ekranie znakami. Podkreślę jednak to, o czym pisałem w przypadku zapowiedzi Copilot for Gaming – dzielenie się pasją do gier z innymi to cudowne uczucie. Osobiście wolałbym zapytać o poradę znajomego lub poszukać tłumaczenia tytułu, zamiast szukać towarzysza w sztucznej inteligencji.