Elon Musk: Tesla Semi wejdzie do masowej produkcji

Prawdopodobnie najpopularniejsza i najbardziej wyczekiwana elektryczna ciężarówka – Tesla Semi – wkrótce trafi do masowej produkcji.

Tesla Semi coraz bliżej

Dyrektor generalny Tesli w notce wysłanej do pracowników ogłosił, że najwyższy czas, aby dać z siebie wszystko i wreszcie wprowadzić elektryczną ciężarówkę do masowej produkcji. Prawdziwość notki, o której jako pierwszy wspomniał serwis CNCB, potwierdził sam Elon Musk za pośrednictwem Twittera.

Wstępne plany zakładały rozpoczęcie produkcji w 2019 roku, ale Tesli nie udało się dotrzymać tego terminu. Spore opóźnienie jak najbardziej może być irytujące dla potencjalnych klientów zainteresowanych Teslą Semi. Z drugiej jednak strony, otrzymają oni lepszy produkt końcowy. Elon Musk we wspomnianej notce zaznaczył, że ciężarówka powstawała w bardzo ograniczonej ilości, a dane zebrane podczas testów umożliwiły wprowadzenie wielu poprawek.

(fot. Tesla)

Akumulatory i zespół napędowy mają być produkowane w fabryce w mieście Sparks, znajdującym się w stanie Nevada. Prawdopodobnie pozostałe elementy i prace będą przeprowadzane w innych fabrykach Tesli zlokalizowanych w USA.

To kiedy zobaczymy Teslę Semi na publicznych drogach? Tesla w ostatnim raporcie finansowym poinformowała, że dostawy elektrycznej ciężarówki mają wystartować w 2021 roku.

Elektryczna, potężna i zaawansowana technologicznie

Tesla Semi została zaprezentowana w listopadzie 2017 roku. Wówczas dowiedzieliśmy się, że ciężarówka zapewni naprawdę dobry zasięg na w pełni naładowanych akumulatorach – do 800 kilometrów. Co więcej, ładowarki Megacharger mają pozwolić na naładowanie do 80% w zaledwie około pół godziny – wystarczy to na przejechanie 650 kilometrów.

(fot. Tesla)

Nie tylko zasięg robi wrażenie, ale również osiągi. Według danych udostępnionych przez producenta, Tesla Semi pierwszą setkę osiągnie w około 5 sekund. Dla porównania, podobny wynik osiąga Porsche Panamera 4, więc mówimy o naprawdę sportowych wynikach. Oczywiście należy mieć na uwadze, że dotyczy to jazdy na pusto, bez dodatkowego obciążenia.

Wnętrze kabiny, jak już przyzwyczaiła nas Tesla, wypełnione jest dużymi ekranami i wygląda minimalistycznie. Nie zabrakło czujników, kamer, radarów i wielu systemów podnoszących bezpieczeństwo kierowcy, a także komfort podróży.