Czy „Sony” pakuje się w budżetowce z mniejszym ekranem? (model S20A)

Kilka lat temu słyszeliśmy ze strony Sony zapewnienia, że firma skończy z wprowadzaniem na rynek kolejnych smartfonów z niskiej półki, a skupi się na dopracowywaniu flagowców i dobrych średniopółkowców. Zrozumiałe jest, że od takiego podejścia można czasem zaliczyć jakieś odstępstwo, i to jest chyba ten czas. O ile rzeczywiście mamy do czynienia z urządzeniem Sony.

Sony chyba mocno pozazdrościło chińskim firmom sukcesów w sprzedaży tanich smartfonów, bo kolejny model nie będzie miał za dużo wspólnego z ostatnimi premierami tego producenta. Jako typowy przedstawiciel niskiej półki cenowej i wydajnościowej, nie będzie wyróżniał się wydłużonym ekranem, jak jego starsze i znacznie lepiej wyposażone rodzeństwo. Dostrzeżono go w bazach organizacji TENAA, skąd możemy dowiedzieć się kilku rzeczy o specyfikacji i gabarytach budżetowca.

Premiera smartfona Sony Xperia L4. Duża bateria i trzy aparaty to za mało

„Mały” smartfon o dużej baterii

Sony S20A, bo pod takim symbolem smartfon wystąpił w zapisach TENAA, będzie urządzeniem z niewielkim (jak na obecne standardy) ekranem o przekątnej 5,45 cala, wyświetlającym obraz w rozdzielczości 960 x 480 pikseli. To o tyle interesujące, że inne firmy, nawet te, które specjalizują się w produkcji tanich smartfonów, nie wyposażają już telefonów w panele o tak niskiej rozdzielczości.

Główną zaletą Sony S20A ma być bateria o pojemności 4000 mAh, co przy takim ekranie może dać użytkownikowi nawet do 3 dni normalnego użytkowania bez konieczności ładowania. W osiągnięciu takiego wyniku nie powinien przeszkadzać też procesor, taktowany częstotliwością 1,3 GHz.

Mają pojawić się różne wersje pamięciowe: z 3 GB, 4 GB i 6 GB RAM oraz 32 GB, 64 GB i 128 GB pamięci wewnętrznej, z dodatkową możliwością rozszerzenia jej za pomocą karty microSD. Ciekaw jestem, co takiego można przechowywać na takim urządzeniu w najwyższej wersji – bo zdjęcia i filmy raczej nie będą zajmować zbyt wiele miejsca. Robione przy pomocy aparatów 5 Mpix (tył) i 2 Mpix (przód), raczej nie zachwycą szczegółami. Co ciekawe, sama grafika z TENAA wskazuje na jeszcze dwa aparaty pomocnicze na pleckach S20A.

Obudowa ma mierzyć 150,8 x 72,8 x 12 mm, zaś waga urządzenia to 215 gramów. Stosunkowo niewielki ekran będzie więc otoczony dość dużymi ramkami. Zatem sprzęt ten nie będzie przypominał gabarytem urządzeń z wygaszonej linii Compact. Bliżej mu będzie do średniopółkowców sprzed kilku lat, na przykład Xiaomi Redmi Note 4.

Powyższe zdjęcie to jedyna grafika S20A, jaką dysponujemy. Nie jest zbyt elegancka, ale TENAA nigdy nie słynęło ze zdjęć smartfonów o wysokiej rozdzielczości.

Człowiek pewnym nie jest nigdy

Specyfika powyższego smartfona każe się zastanawiać, czy w ogóle mamy do czynienia ze smartfonem japońskiego producenta. Naprawdę trudno uwierzyć, że Sony chciałoby się pakować w segment budżetowców za pomocą tak dziwnego urządzenia. Należy więc wziąć sporą poprawkę na tę informację. Opis TENAA i jego interpretacje już nieraz mnie zmyliły, więc mogę założyć, że… jest tak także tym razem.

źródło: TENAA przez gizchina
na zdjęciu głównym: Sony XZ2 Compact