Recenzja Samsunga Galaxy J7 2017 – niska cena, spore możliwości

Czy dobry smartfon musi być drogi? Wszystko zależy od tego, co dla nas oznacza „dobry smartfon”. Jeśli możemy wybaczyć pojedyncze spowolnienia, nie potrzebujemy najlepszych podzespołów, a aparat nie musi wykonywać perfekcyjnych, lustrzankowch zdjęć, to myślę, że w rozsądnej cenie da się znaleźć takie urządzenia. Jedną z takich propozycji może być Samsung Galaxy J7 2017. Jak sobie dokładniej radzi w codziennym użytkowaniu? Czy jest on wart polecenia? Spróbuję odpowiedzieć na powyższe (i nie tylko) pytania w tej recenzji.

SPECYFIKACJA SAMSUNG GALAXY J7 2017

  • 5,5 calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości Full HD (1080×1920; 401 ppi),
  • ośmiordzeniowy procesor Exynos 7870 1,6 GHz z układem graficznym Mali-T860 MP2,
  • 3 GB RAM,
  • 16 GB pamięci wewnętrznej,
  • obsługa kart microSD o maksymalnej pojemności 256 GB,
  • aparat główny 13 Mpix z f/1.7 i pojedynczą diodą doświetlającą,
  • kamerka 13 Mpix z f/1.9 i pojedynczą diodą doświetlającą na przodzie,
  • Bluetooth 4.2,
  • Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac,
  • LTE Cat. 6 (pobieranie do 300 Mbit/s),
  • GPS, GLONASS,
  • NFC,
  • radio FM,
  • kompas,
  • żyroskop,
  • czytnik linii papilarnych,
  • Dual SIM,
  • 3,5 mm złącze słuchawkowe,
  • microUSB,
  • akumulator o pojemności 3600 mAh,
  • system operacyjny Android 7.0 Nougat z nakładką producenta,
  • wymiary: 152,4×74,7×7,8 mm.

Cena w momencie publikacji: 1299 złotych

WIDEORECENZJA

OBUDOWA

Obudowa Galaxy J7 2017 niemal w całości wykonana jest z metalu i szkła wysokiej jakości. Dwie wstawki z tworzywa sztucznego są jedynie przy górnej i dolnej krawędzi (nachodzą również na tył smartfona). Mają one umożliwić poprawne działanie anten i modułów łączności. Niestety, jak dla mnie, nie wyglądają one zbyt elegancko – w mojej subiektywnej ocenie trochę psują cały wygląd urządzenia.

Na tyle znajdziemy aparat główny, diodę doświetlającą, logo producenta, napis „Duos” oznaczający obecność dwóch slotów na karty SIM oraz kilka znaków towarowych i symboli.

Na prawym boku umieszczono klawisz zasilania oraz głośnik multimedialny. Jak dla mnie, ta lokalizacja jest totalnie nietrafiona – trzymając urządzenie w trybie horyzontalnym zakrywamy dłonią głośnik, przez co wydobywające się z niego dźwięki są przytłumione. Sam głośnik zapewnia jednak dobrej jakości audio – dźwięki są dość głośne, a przy tym czyste.

Prawa krawędź została wzbogacona klawiszami głośności, a także dwoma tackami. Na pierwszej z nich możemy umieścić jednocześnie kartę nanoSIM oraz microSD, a na drugiej jeszcze jedną kartę nanoSIM. Na dole mamy 3,5 mm gniazdo słuchawkowe, mikrofon, a także złącze microUSB. Trochę szkoda, że nie jest to USB Typu C, ale trzeba pamiętać, że jest to smartfon ze średniej półki cenowej, a w niej ten typ portu nie stał się jeszcze standardem.

Na przodzie, przede wszystkim, znajdziemy 5,5-calowy wyświetlacz. Ma on rozdzielczość Full HD (1920×1080 pikseli), co przekłada się na zagęszczenie na poziomie 401 pikseli na cal. Warto dodać, że jest to ekran wykonany w technologii Super AMOLED, przez co nie możemy narzekać na kolory, gdyż są one mocno nasycone. Dodatkowo bardzo dobrze odwzorowana jest czerń, a kąty widzenia są niemal idealne. Jasność maksymalna również zasługuje na pochwałę, ale minimalna mogłaby być nieco niższa – w środku nocy trochę oślepia i męczy oczy.

Pod ekranem umieszczono fizyczny przycisk home z wbudowanym skanerem linii papilarnych. Po jego prawej stronie znajdziemy klawisz wstecz, a po lewej – ostatnie aplikacje. Trochę szkoda, że klawisze nie są podświetlane – ułatwiłoby to ich obsługę, szczególnie w nocy.

Nad wyświetlaczem producent umieścił swoje logo, a nad nim głośnik do rozmów. Znajdziemy tu jeszcze kilka czujników, kamerkę do selfie oraz diodę doświetlającą LED.

Smartfon jest wykonany bardzo solidnie, nic w całej konstrukcji nie skrzypi i nie ma się do czego przyczepić (no, może oprócz wspomnianych wstawek z tworzywa sztucznego). Ponadto sprzęt dobrze leży w dłoni, chociaż – ze względu na rozmiary – osoby z nieco mniejszymi rękami mogą mieć problem z komfortową obsługą. Jedynie, czego mi brakuje, to diody powiadomień. Producent dodał rozwiązanie, które ją w jakimś sensie zastępuje, czyli Always On Display, ale o opowiem o nim nieco później.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie, skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie