Recenzja Alcatela Plus 10

Działanie

Jestem przekonana, albo nie, inaczej, bo jednak nie jestem… Zatem próbuję wierzyć w to, że osoby kupujące urządzenie z czterordzeniowym procesorem Intel Atom Z8350 (1,44-1,92GHz) z Intel HD Graphics, z 2GB RAM DDR3 oraz systemem Windows 10, nie będą oczekiwały od niego niesamowitych osiągów i wydajności, bo nie do tego takowe parametry nadawać się będą. Alcatel Plus 10 jest idealnym przykładem sprzętu, który lubi skupiać się na jednym zadaniu a dobrze niż rozdrabniać na kilka i przy tym nawalać.

Bo prawda jest taka, że testowana hybryda bardzo kiepsko radzi sobie z jednoczesną obsługą pakietu biurowego i kilku kart w przeglądarce – wystarczy ich dosłownie kilka, by po chwili tablet zwalniał, a kolejne karty się przeładowywały (co jest niezwykle istotne – no dobra, irytujące – podczas korzystania np. z YouTube). Wideo oglądane we wszelkiego rodzaju playerach potrafią przycinać, choć stan łącza jest bez zarzutu, czasem zdarza się, że przeglądarka przestaje w ogóle odpowiadać, a i występują sporadyczne problemy z WiFi – kilka razy tablet przerwał dostęp do internetu bez powodu, nie wiedzieć czemu, choć na pewno sieć była dostępna i działała (sprawdzane na laptopie stojącym tuz obok i smartfonie).

Podczas pracy biurowej urządzenie się nie nagrzewa. Warto też pamiętać, że z 32GB pamięci wewnętrznej tak naprawdę do wykorzystania przez użytkownika zostaje mniej niż połowa tej przestrzeni – ok. 14GB.

Zaplecze komunikacyjne:

  • WiFi: przez większość czasu bez problemów, aczkolwiek, jak wspomniałam wyżej, kilka razy tablet przerwał dostęp do internetu bez powodu, nie wiedzieć czemu, choć na pewno sieć była dostępna i działała (sprawdzane na laptopie stojącym tuz obok i smartfonie).
  • LTE: aby skorzystać z LTE w Plus 10, kartę SIM należy włożyć do slotu znajdującego się na prawym boku stacji dokującej; tworzy się wtedy hotspot, do którego można podłączyć o 15 urządzeń jednocześnie; jest to LTE Cat. 4 (pobieranie 150 Mbps / wysyłanie 50 Mbps); domyślnym hasłem do WiFi jest osiem ostatnich cyfr numeru IMEI,
  • GPS: jeśli stwierdzicie, że koniecznie musicie skorzystać z GPS-u w 10-calowym tablecie z Windowsem, jest taka możliwość,
  • Bluetooth: brak problemów z podłączeniem między innymi myszki bezprzewodowej,
  • wyjście microHDMI: gdybym ja tylko wiedziała, gdzie mam przejściówkę z HDMI na microHDMI… to właśnie pokazuje, jak aktualnie popularne jest kablowe przesyłanie obrazu i dźwięku do telewizora,
  • port microUSB: w klawiaturze służy wyłącznie do ładowania; w tablecie – do ładowania, ale nie tylko – nic nie stoi na przeszkodzie, by podłączyć do niego pendrive’a,
  • slot kart microSD: pod dużą zaślepką gniazdo tylko micro, a nie pełnowymiarowe, ale najważniejsze, że w ogóle jest; działa jak należy.

Głośniki

Bardzo miłym akcentem jest fakt, że głośniki umieszczone w Alcatelu Plus 10 są frontowe, dzięki czemu dźwięk kierowany jest w stronę użytkownika. Ale ich jakość jest zaledwie poprawna – nic ponadto.

3.5 mm jack audio natomiast znajduje się na górnej krawędzi tabletu, która z kolei jest lewą, gdy zadokujemy ekran w klawiaturze. Dźwięk charakteryzuje się wąską sceną, ogólną przeciętną jakością, poszczególne instrumenty raczej zlewają się ze sobą – jest OK, ale nic ponad przeciętność.

Czas pracy

Alcatel Plus 10 został wyposażony w akumulator o pojemności 5830 mAh, który przy współpracy z parametrami o przeciętnej wydajności, przekłada się na niezły czas pracy z dala od ładowarki – niezły jak na sprzęt z Windowsem oczywiście. Na jednym ładowaniu, gdy tablet działa na WiFi, z ekranem ustawionym na jasność minimalną, która i tak jest wysoka, z odpalonym pakietem biurowym oraz kilkunastoma kartami w przeglądarce (pomiędzy którymi przełączając się trzeba uzbroić się w cierpliwość), urządzenie rozładowuje się po sześciu godzinach, co uznaję za dobry wynik.

W klawiaturze znajduje się osobny akumulator, którego pojemność to 2580 mAh, aczkolwiek nie jest z nim tak, jak w pierwszych hybrydach Asusa (pamiętacie jeszcze?), że doładowywały tablet – tutaj ogniwo służy podtrzymaniu modemu LTE, z którego tworzy się hotspot dla podłączonego do stacji tabletu.

Zdjęcie jest elementem kampanii marketingowej Kiano

Aparaty

Tak na dobrą sprawę kwestię aparatów w hybrydach moglibyśmy pomijać, bo nie sądzę, byście używali ich do robienia zdjęć. Przednia kamerka 2 Mpix w wideorozmowach radzi sobie przyzwoicie, z selfie – dużo gorzej. Z kolei główny aparat ma rozdzielczość zaledwie 5 Mpix i, jak się spodziewacie, fotograficznie odstaje jakością od choćby średniej półki smartfonowej. Dosłownie kilka przykładowych zdjęć poniżej:

Podsumowanie

Jeśli miałabym podsumować Alcatela 10 Plus, powiedziałabym jedno zdanie: o ile ostatnie smartfony Alcatelowi naprawdę dobrze wychodzą (co zresztą możecie sprawdzić w naszych recenzjach, np. Shine Lite), tak eksperyment z wypuszczeniem hybrydy z Windowsem na rynek w mojej opinii mu się nie powiódł. Niestety dość krytycznie podchodzę do tego urządzenia, bo o ile sam fakt, że umieszczony został w nim hotspot w klawiaturze to świetne rozwiązanie, tak całokształt jest po prostu przeciętny.

Do bardzo podstawowych zastosowań Alcatel 10 Plus będzie w porządku (oglądanie wideo/zdjęć, przeglądanie internetu), ale nic więcej – musicie mieć tego świadomość, gdyby przyszła Wam do głowy chęć wejścia w posiadanie tego modelu (zwłaszcza inną drogą niż w świetnej promocji u operatora).

Na koniec wspomnę jeszcze tylko, że wśród rywali Alcatela 10 Plus warto wymienić choćby Lenovo Miix 300 za 899 złotych (Intel Atom Z3735F, 2GB RAM) czy Asusa Transformer T100HA za 1199 złotych (Intel Atom x5-Z8500, 2GB RAM, ale i 64GB pamięci). Jedno jednak Alcatelowi trzeba przyznać – jest to najtańsza hybryda z LTE.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Klawiatura. Wyświetlacz
2. Działanie. Zaplecze komunikacyjne. Czas pracy. Podsumowanie

Recenzja Alcatela Plus 10
WYŚWIETLACZ
6
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
5.5
AKUMULATOR
7
MULTIMEDIA
6
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
7.5
JAKOŚĆ WYKONANIA
7
WZORNICTWO
7
Ocena użytkownika0 głosów
0
6.6
OCENA