Recenzja LG G4 Stylus

Przeciętny "średniak" z zaledwie 1GB RAM, ale już z Androidem 6.0 Marshmallow

Rodzina modeli z G4 w nazwie jest aktualnie bardzo rozbudowana – znajdziemy w niej zarówno słabe smartfony ze średniej półki, jak i flagowe urządzenia. Do tej pierwszej grupy możemy zaliczyć G4 Stylus. Jest to mid-range, który wyróżnia się na tle rywali przede wszystkim sporym, bo aż 5,7-calowym, ekranem HD, wbudowanym rysikiem, pełną różnych funkcji nakładką LG UX 4.0, wymienną baterią 3000 mAh, a także przyzwoitymi aparatami 8 i 5 Mpix. Czy za kwotę 949 złotych w ogóle warto zainteresować się tym modelem? Jak w codziennym użytkowaniu wypada mimo zastosowania zaledwie 1GB RAM-u?

Niestety LG nie ma do końca przemyślanej strategii. Koreańczycy wpadli na szalony pomysł wprowadzenia do sprzedaży w 2015 roku „średniaka” z 1GB pamięci operacyjnej – cóż, na pocieszenie pozostała część parametrów prezentuje się przyzwoicie. W dalszej części recenzji dowiecie się, jak przy takiej ilości RAM prezentuje się ogólna wydajność telefonu.

Niewątpliwym atutem jest dostępność aktualizacji do wersji Android 6.0 Marshmallow. LG pokazało, że naprawdę dba o swoich klientów, również tych posiadających nieflagowe urządzenia – tymczasem niektórzy rywale wciąż nie udostępnili „pianki” dla swoich high-endów. Oprócz tego G4 Stylus ma rysik, ale trudno uznać go za wielką zaletę. Na pochwałę zasługuje za to łatwy dostęp do baterii.

Dane techniczne LG G4 Stylus:

  • 5,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli z Gorilla Glass 3,
  • Qualcomm Snapdragon 410 (4 x ARM Cortex A53 1,2GHz) z Adreno 306,
  • 1GB RAM,
  • 8GB pamięci wbudowanej,
  • slot kart microSD,
  • Android 5.0.2 Lollipop z LG UX 4.0 (aktualizacja do 6.0 Marshmallow),
  • LTE,
  • Wi-Fi 802.11 b/g/n
  • Bluetooth 4.1,
  • GPS,
  • radio FM,
  • aparat 8 Mpix,
  • kamerka 5 Mpix,
  • bateria 3000 mAh,
  • wymiary: 154,8 x 79,2 x 9,38 mm,
  • waga: 167 g.

Za model z oficjalnej polskiej dystrybucji trzeba zapłacić 949 złotych.

WIDEORECENZJA

WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA

LG G4 Stylus prezentuje już doskonale znaną stylistykę dotychczasowych smartfonów serii G Koreańczyków, która została zapoczątkowana w 2013 roku przez model G2. Chodzi tutaj głównie o zaokrąglone plecki, charakterystyczne przyciski z tyłu obudowy, a nie na krawędziach; front pozbawiony klawiszy fizycznych oraz zdejmowalną tylną klapkę. Ponadto obudowa została wykonana z tworzywa sztucznego. Wygląd telefonu może się podobać – całość wygląda spójnie, a to również bardzo ważne w przypadku telefonów.

Jakość zastosowanych materiałów jest naprawdę dobra i trudno mieć do niej poważniejsze zastrzeżenia. Do testów otrzymałem wersję z klapką w kolorze tytanowym. Niestety, z tyłu możemy już ujrzeć liczne zadrapania oraz rysy, które zdecydowanie nie wpływają pozytywnie na ogólny wygląd urządzenia. Przynajmniej tyle, że możemy w łatwy oraz szybki sposób wymienić ten element. Same przyciski z kolei są czarne – te głośności wyróżniają się lekko chropowatą fakturą, a zasilania pozostał natomiast gładki.

LG G4 Stylus jest modelem ze średniej półki, a większość rywali w tym segmencie wyróżnia się już naprawdę znakomitą jakością spasowania poszczególnych elementów. Zresztą już wiele producentów zdecydowało się na obudowy unibody z aluminium czy też szkła. W tym towarzystwie koreańskie urządzenie wypada jednak i tak dobrze. Wszystko przylega do siebie idealnie, smartfon w żadnym miejscu nie skrzypi, klapka idealnie leży na swoim miejscu – ponadto mamy tutaj swobodny dostęp do baterii, co dla niektórych użytkowników jest istotnym elementem przy wyborze nowego telefonu. Nawet rysik perfekcyjnie pasuje do obudowy. Cóż, LG naprawdę przyłożyło się do jakości wykonania.

lg-g4-stylus-recenzja (4)

Sam telefon ma duży wyświetlacz o przekątnej 5,7 cala, otoczony przez przeciętnej wielkości ramki. Pod tym względem mogłoby być lepiej, głównie chodzi mi o niezagospodarowaną przestrzeń pod ekranem. Mimo sporych wymiarów G4 Stylus świetnie wpasowuje się w dłoń. Jest to zasługa zaokrąglonych plecków („łódeczkowa” budowa), znacząco zwiększających komfort obsługi. Osoby przyzwyczajone już do urządzeń tej wielkości powinny również sobie poradzić z obsługą LG jedną dłonią, aczkolwiek sięgnięcie kciukiem do lewego górnego rogu ekranu wymaga nieco gimnastyki.

lg-g4-stylus-recenzja (12)

Warto wspomnieć, że przez to urządzenie możemy przeprowadzać naprawdę długie rozmowy, a komfort pozostanie przez cały czas na równie wysokim poziomie. Masa 167 g nie należy do najmniejszych, aczkolwiek nie jest odczuwalna, gdy weźmiemy smartfon do ręki. Całkiem wygodnie korzysta się także z przycisków z tyłu obudowy. Gdy położymy telefon na stole, wówczas musimy posiłkować się np. podwójnym dotknięciiem palcem w ekran. LG G4 Stylus nie wyróżnia się najlepszą specyfikacją, za to w kwestiach ergonomii wypada bardzo dobrze.

lg-g4-stylus-recenzja (10)

Gdy spojrzymy na przód, najpierw naszym oczom ukaże się logo producenta pod ekranem. Jednak główne miejsce, jak to w każdym urządzeniu mobilnym, przypada wyświetlaczowi, zajmującego sporą część całej frontowej powierzchni modelu. Nad nim pojawił się standardowy komplet, czyli głośnik do rozmów, zestaw czujników, a także 5-megapikselowa kamerka.

Tył wyróżnia się głównie fizycznymi przyciskami głośności oraz zasilania, a na ich temat mogę pisać w samych superlatywach. Powyżej nich zobaczymy aparat, którego obiektyw nie wystaje nad obudowę, co naprawdę cieszy. Na prawo od niego umieszczono pojedynczą lampę doświetlają, a na lewo laserowy autofokus. Pośrodku plecków znalazło się logo producenta,  w dolnym lewym rogu natomiast usytuowano głośnik multimedialny.

Na dolnej krawędzi telefonu zlokalizowano mikrofon oraz złącze microUSB 2.0, równolegle znajdziemy drugi mikrofon, port audiojack 3,5 mm i stylus, który wyciągamy z obudowy z pomocą paznokcia. Niestety, jest to zwykły rysik, podobne znajdziemy dla wszystkich urządzeń z ekranem pojemnościowym, więc trudno mu poświęcać szczególny czas. Równie dobrze mogłoby tu nie być.

lg-g4-stylus-recenzja (8)

Na pochwałę zasługuje dioda powiadomień, która stosunkowo rzadko pojawia się w modelach ze średniej półki. Na szczęście LG postanowiło nie oszczędzać na tym elemencie, dzięki czemu zostaniemy przez nią poinformowani o każdym nowym powiadomieniu. Jest świetnie widoczna w każdej sytuacji, lecz niezależnie od tego, czy np. mamy nieodczytaną wiadomość czy też telefon się ładuje, mruga tylko w jednym kolorze, czerwonym.

WYŚWIETLACZ

Rodzina G4 jest bardzo bogata i skierowana do klientów o różnych gustach. Model Stylus jest smartfonem ze średniej półki, który ma wyróżniać się dużym ekranem oraz rysikiem. Wyświetlacz ma przekątną aż 5,7 cala, chroniony jest przez odporne szkło Gorilla Glass 3 (po testach mamy jedynie ryski bardzo niewielkich rozmiarów), a całość ma perfekcyjnie sprawdzić się do konsumpcji treści. Oglądanie filmów czy też czytanie będzie znacznie wygodniejsze niż na mniejszym rodzeństwie – z drugiej strony ogranicza to mobilność urządzenia, a niektórzy nie będą w stanie obsłużyć go jedną dłonią.

lg-g4-stylus-recenzja (5)

Ekran legitymuje się rozdzielczością 1280 x 720 pikseli (HD), co przekłada się na zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 258 ppi. Nie jest to zdecydowanie wartość niezwykła. Mimo wszystko wyświetlany obraz wyróżnia się odpowiednią ostrością, chociaż niektóre czcionki są delikatnie poszarpane. Z jednej strony czuć pewien niedosyt, ale z drugiej mamy dzięki temu zadowalający czas pracy oraz przyzwoitą wydajność. Zresztą HD przy podobnej przekątnej oferowały flagowce z 2012 roku (np. Samsung Galaxy Note II z 5,5-calowym ekranem).

lg-g4-stylus-recenzja (2)

Matryca wykonana w technologii IPS TFT LCD przekłada się na naturalne odwzorowanie barw. W tej kategorii G4 Stylus wypada nieźle, chociaż aktualnie znajdziemy już konkurencyjne smartfony, które radzą sobie z tym lepiej. Niestety, czerń delikatnie wpada już w szarość, biel natomiast prezentuje się bardzo dobrze. W ustawieniach nie znajdziemy opcji pozwalającej nam na zmianę temperatury barw – wielka szkoda. Na pochwałę zasługują szerokie kąty widzenia, chociaż przy większym odchyleniu widać już spadek kontrastu.

lg-g4-stylus-recenzja (3)

Ogromną wadą jest brak automatycznej regulacji ekranu. Miałem nadzieję, że producenci będą już dodawać ten dodatek w prawie wszystkich swoich nowościach – LG zrobiło sobie jakiś ponury żart, szczególnie słaby przy cenie 949 złotych. W tym segmencie powinno to już być standardem. Zresztą podobnie postąpił Samsung w porównywalnym Galaxy J5, co także jest kiepskim rozwiązaniem. Cóż, podświetlenie ekranu regulujemy wyłącznie za pomocą specjalnego suwaka na belce powiadomień. Pod względem zarówno jasności minimalnej, jak i maksymalnej G4 Stylus wypada świetnie. Koreańczykom udało się zastosować wyświetlacz, który jest komfortowy w użytkowaniu nie tylko w słoneczny dzień, a także w nocy.

lg-g4-stylus-recenzja (4)

Telefon świetnie reaguje na dotyk. W sumie ekran jest najlepszym elementem w całym G4 Stylus – naprawdę trudno znaleźć w nim poważniejszą wadę. Również w kwestii szybkości reakcji na opuszki naszych palców wypada znakomicie.

Klawiatura LG jest naprawdę bardzo dobra, pozwala na swype’owanie, słownik nieźle podpowiada słowa. W dodatku nad rzędami z literami mamy dodatkowy z cyframi. Co ciekawsze, litera „ź” pojawia się po przytrzymaniu… „x”.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz.
  2. Działanie, oprogramowanie. Jakość dźwięku. Zaplecze komunikacyjne.
  3. Aparat. Bateria. Podsumowanie.