Microsoft Lumia 550 (fot. Tabletowo)

Recenzja Microsoft Lumia 550

Wymagająca dopracowania nowość z Windows 10 Mobile

APARAT

microsoft-lumia-550-recenzja (5)

Aparat główny to 5-megapikselowa matryca o niewielkim rozmiarze 1/4 cala z f/2.4, lecz teraz została wsparta przez skuteczną pojedynczą diodę doświetlającą. Do tego elementu Lumii 550 podchodziłem z dystansem. Smartfon dobrze sobie radził w roli podręcznego aparatu, aczkolwiek cudów nie można oczekiwać. Jakość fotografii jest niezła tylko przy dobrych warunkach oświetleniowych – w nocy trudno wykonać ładne, nierozmazane zdjęcie.

Autofokus potrzebuje chwili namysłu, aby wyostrzyć, a prędkość zapisu zdjęć nie porywa. Warto także wspomnieć, że fotografie w rozdzielczości 5 Mpix charakteryzują się proporcjami 4:3 – panoramiczne 16:9 uzyskamy przy 3,7 Mpix. Ostrość zdjęć nie stanowi powodu do dumy, bo nawet niewielkie powiększenie obrazu powoduje jego rozmazanie. Na pochwałę zasługuje przejrzysty interfejs aplikacji aparatu. Jedynie niezbyt logicznie przetłumaczona jest zakładka Obiektywy, w której po prostu znajdziemy dodatkowe programy do fotografowania lub obróbki zdjęć.

Ze sklepu możemy pobrać sporo aplikacji – skupimy się tutaj na tych od Microsoftu:

  • Lumia Kinograf – umożliwia tworzenie animowanych zdjęć,
  • Lumia Kreatywne Studio – rozbudowany edytor fotografii – wiele filtrów do wyboru, dodawanie rozmycia, zmiana kolorów czy też usuwanie efektu czerwonych oczu,
  • Lumia Selfie – jak wskazuje sama nazwa, upiększa autoportrety wykonywane przednim lub tylnym aparatem,
  • Movie Creator Beta – łączenie zdjęć, filmów oraz muzyki w całość,
  • Office Lens – pozwala na zapis w OneNote. W łatwy sposób możemy utrwalać wszelkiego rodzaju notatki czy dokumenty w cyfrowej wersji,
  • Szkło powiększające – praktyczna aplikacja, szczególnie dla osób słabo widzących.

Filmy mogą być rejestrowane w maksymalnej rozdzielczości 1280 x 720 pikseli przy 30 klatkach na sekundę. Tutaj się nie zawiodłem na Lumii – jak na budżetowca wypada bardzo solidnie, aczkolwiek chińscy rywale radzą sobie czasami lepiej. W dodatku mikrofon ładnie rejestruje dźwięk, co jest rzadkością w low-endach. Pod tym względem Microsoft naprawdę się przyłożył.

Przednia kamerka to 2 Mpix f/2.8. W czasach znacznie lepszych aparatów na froncie Lumię 550 należy zdecydowanie odradzić wszystkim wielbicielom selfie – tutaj jakość wykonywanych autoportretów jest przeciętna – aczkolwiek do przeprowadzania wideokonferencji i sporadycznego fotografowania nada się całkiem nieźle.

Zresztą spójrzcie sami.

AKUMULATOR

Bateria o pojemności 2100 mAh przy 4,7-calowym ekranie HD oraz Snapdragonie 210 pozwala uzyskiwać przyzwoity czas pracy. Nie mamy do czynienia z typem długodystansowca, lecz przy umiarkowanie intensywnym użytkowaniu Lumia 550 wytrzyma 2-3 dni z dala od ładowarki. Zgoła odmiennie wygląda sytuacja, gdy będziemy chcieli korzystać z pełni możliwości smartfona – wówczas poradzi sobie kilka godzin bez podłączenia do źródła zasilania. Osobiście odłączałem rano telefon od ładowarki, a urządzenie wołało o prąd pod koniec dnia – włączone LTE, synchronizacja, trochę GPS, słuchanie muzyki, kilka-kilkanaście rozmów, udostępnianie internetu oraz przeglądanie sieci. Na tle rywali 550 wypada przyzwoicie. Oczywiście w opcjach mamy możliwość włączenia trybu oszczędzania baterii, który jest pomocny w umiarkowanym stopniu.

PODSUMOWANIE

microsoft-lumia-550-lte

Microsoft Lumia 550 to budżetowy smartfon, który wyróżnia się przede wszystkim dobrym ekranem oraz porządną obudową. Niestety, wszystkie plusy są przysłaniane ociężałym działaniem systemu. Nie można ukryć, że Snapdragon 210 z 1GB RAM ma problem, aby pozwolić na szybką i sprawną pracę Windowsa 10 Mobile, który pod pewnymi względami stanowi krok naprzód względem poprzedniej wersji systemu. Mam nadzieję, że Amerykanie przyspieszą swojego low-enda, dzięki przyszłym aktualizacjom.

Lumia 550 oferuje przyzwoite aparaty oraz niezłą baterię. Jednak aktualnie przy cenie 549 złotych trudno polecić ten model z czystym sumieniem – jeżeli szukacie czegoś z Windowsem radzę zainteresować się trochę większą i znacznie szybszą Lumią 640, oczekującą już na update do najnowszych „okienek”. Warto także zwrócić uwagę na Honora 4C albo też Motorolę Moto E LTE. Cóż, tym razem Microsoftowi nie udało się przygotować budżetowca o świetnym stosunku ceny do swoich możliwości. Znając życie, Lumia 550 będzie godna polecenia za kilka miesięcy, kiedy już producent dopracuje oprogramowanie.

[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]

  • ekran
  • bateria
  • slot kart microSD
  • wymienny akumulator
  • brak problemów z przegrzewaniem się
  • jakość dźwięku na słuchawkach
  • radio FM
  • LTE

[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]

  • płynność działania
  • niedopracowany system
  • wydajność
  • skrzypienie obudowy
  • pojedynczy głośnik z tyłu
  • brak funkcji znanych ze starszych Lumii (np. trybu obsługi w rękawiczkach)
  • brak diody powiadomień
  • wystający obiektyw aparatu
  • grubość obudowy
  • brak wsparcia dla OTG
  • spore ramki

[/wpsm_cons][/wpsm_column]

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
  3. Aparat. Akumulator. Podsumowanie
Recenzja Microsoft Lumia 550
Wnioski
Microsoft Lumia 550 to budżetowy smartfon, który wyróżnia się przede wszystkim dobrym ekranem oraz porządną obudową. Niestety wszystkie plusy są przysłaniane ociężałym działaniem systemu. Nie można ukryć, że Snapdragon 210 z 1GB RAM ma problem, aby pozwolić na szybką i sprawną pracę Windowsa 10 Mobile, który stanowi krok naprzód względem poprzedniej wersji systemu. Mam nadzieję, że Amerykanie przyspieszą swojego low-enda, dzięki przyszłym aktualizacjom. W dodatku Lumia 550 oferuje przyzwoite aparaty oraz niezłą baterię. Jednak aktualnie przy cenie 549 złotych trudno polecić ten model z czystym sumieniem - jeżeli szukacie czegoś z Windowsem radzę zainteresować się trochę większą i szybszą Lumią 640, oczekującą już na update do najnowszych "okienek". Warto także zwrócić uwagę na Honora 4C albo też Motorolę Moto E LTE. Cóż, tym razem Microsoftowi nie udało się przygotować budżetowca o świetnym stosunku ceny do swoich możliwości. Oby kolejni przedstawiciele serii x50 lepiej sobie radziły.
wyświetlacz
8
DZIAŁANIE - PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
1
OPROGRAMOWANIE
8
AKUMULATOR
7.5
MULTIMEDIA
7
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8
JAKOŚĆ WYKONANIA
7.5
WZORNICTWO
7.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
6.8
OCENA