Recenzja Honor 4C

3,5GB pamięci to jakiś (nie)śmieszny żart...

Akumulator

Honor 4C oferuje akumulator o pojemności 2550 mAh. Patrząc na parametry techniczne, zwłaszcza rozdzielczość HD i procesor Kirin 620 można stwierdzić, że bateria powinna mieć raczej spokojny żywot, a tym samym przekładać się na choćby stosunkowo długi czas pracy. Niestety, w rzeczywistości nie jest tak różowo – przynajmniej w moim przypadku.

Akumulator Honora 4C cierpi na bardzo rzadką przypadłość, ale wciąż spotykaną zwłaszcza w tanich smartfonach, nieumiejętnego zarządzania prądożernością w trybie czuwania. Podczas testów zdarzyło się kilka razy, że – gdy telefon leżał nieużywany – procent naładowania spadał w zastraszająco szybkim tempie. Najbardziej widoczne było to jednego dnia (a właściwie nocy), w którym to odłączyłam telefon od ładowarki po 23, kiedy to wskaźnik pokazywał 100% naładowania – po pobudce o 8 rano zostało już tylko 38%. Patrząc po opiniach w sieci nie jestem odosobnionym przypadkiem. Mam nadzieję, że Honor (a właściwie Huawei) szybko wyeliminuje ten problem stosowną aktualizacją. To jednak wyłącznie moje czcze życzenia – czy i kiedy takowa się pojawi – nie wiadomo.

Sam czas pracy przez wspomniane problemy jest kiepski, choć w większości przypadków wystarczy do późniejszego popołudnia – w zależności od intensywności korzystania z niego w ciągu dnia. Średnio telefon w moich rękach działał przez 23 godziny, z czego ok. godzinę i 45 minut na włączonym ekranie (SoT – screen on time) – w większości z jasnością zbliżoną do połowy skali lub automatyczną, z włączoną transmisją danych i WiFi (bez GPS i Bluetooth). Możecie to zobaczyć na poniższych screenach:

Co ciekawe, chwilę przed publikacją tej recenzji dostałam od jednego z Czytelników link do forum zawierającego opinię jednego z użytkowników, według którego Honor 4C jest w stanie bez żadnego problemu wyciągnąć sześć godzin na włączonym ekranie. I wcale by mnie to nie zdziwiło, bo właśnie wyniku na takim poziomie się spodziewałam. Nie wykluczam zatem, że może to być wina testowego egzemplarza. Z drugiej jednak strony – redakcja FoneArena uzyskała wynik zbliżony do mojego.

Najlepszym wyjściem z sytuacji będzie zatem załatwienie przeze mnie drugiego egzemplarza Honora 4C, by móc zweryfikować czas pracy – postaram się to zrobić, w dodatku z innego źródła (egzemplarz z innej partii może odpowiedzieć na pytanie o rzeczywisty czas pracy).

Alternatywy

Firma Huawei jak zwykle postawiła swoim rywalom poprzeczkę dość wysoko ustalając cenę Honora 4C na poziomie poniżej 700 złotych. W tej cenie trudno znaleźć konkurencję dla niego, ale postanowiłam sprawdzić co ciekawego możemy mieć za podobne pieniądze. Jeśli znaleźliście inne produkty z 5-calowym ekranem, które warto brać pod uwagę w tej cenie, dajcie znać. A to moje propozycje:

Z LTE i dual SIM:
Kruger&Matz Flow 2 za 629 złotych (Snapdragon 410, 1GB RAM, 2300 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)

Z 3G i dual SIM:
Desire 620G za 799 złotych (Mediatek MT6592 8x 1,7GHz, 1GB RAM, 2100 mAh, 8 Mpix, 5 Mpix)
Motorola Moto G2 2gen za 729 złotych (Snapdragon 400 4x 1,2GHz, 1GB RAM, 2070 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)
Lumia 640 za 599 złotych (Windows Phone, Snapdragon 400 4x 1,2GHz, 1GB RAM, 2500 mAh, 8 Mpix, 0,9 Mpix)

Z LTE i jedną kartą SIM:
– Huawei G620s za 599 złotych (Snapdragon 410 4x 1,2GHz), 1GB RAM, 2000 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)

Z 3G i jedną kartą SIM:
Asus Zenfone 5 za 699 złotych (Atom Z2560, 2100 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)
LG Magna za 749 złotych (Mediatek MT6582 4x 1,3GHz, 1GB RAM, 2540 mAh, 8 Mpix, 5 Mpix)

Huawei-Honor-4C-znaczek

[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]

  • jasność maksymalna ekranu
  • aparat
  • czujnik światła
  • dioda powiadamiająca
  • dual SIM
  • stosunek cena – jakość
  • radio
  • GPS, Bluetooth, WiFi
  • ogólne działanie – szybkość, wydajność
  • możliwość instalowania aplikacji bezpośrednio na karcie pamięci
  • przydatne dodatki systemowe

[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]

  • niewytłumaczalny spadek % naładowania baterii przez noc
  • czas pracy
  • mało pamięci wewnętrznej
  • niepodświetlane klawisze systemowe pod ekranem
  • umiejscowienie głośnika (mono)
  • brak konkretnej informacji odnośnie aktualizacji do Lollipopa
  • niewymienny akumulator
  • brak app drawera
  • brak LTE

[/wpsm_cons][/wpsm_column]

Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Aparat. Porównanie z Honorem 6 Plus, Huawei P8 i Samsungiem Galaxy S6
4. Akumulator. Alternatywy. Plusy i minusy

Recenzja Honor 4C
Wnioski
Patrząc przez pryzmat ceny, Honor 4C jest bardzo dobrym smartfonem. I choć listy zalet i wad (+ braków) optycznie są podobnej długości, jednak zdecydowanie plusy przeważają szalę na swoją stronę. Najważniejszym mankamentem w testowanym urządzeniu jest pamięć wewnętrzna, której jest jak na lekarstwo – ten problem jednak rozwiązuje możliwość instalowania aplikacji bezpośrednio w pamięci karty microSD. Nie bez znaczenia jest również brak LTE oraz problemy z baterią (na temat samego czasu pracy wypowiem się, gdy dostanę inny egzemplarz).
WYŚWIETLACZ
8
DZIAŁANIE - PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
8.5
AKUMULATOR
4
MULTIMEDIA
7.5
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8
JAKOŚĆ WYKONANIA
9
WZORNICTWO
7
Ocena użytkownika0 głosów
0
7.4
OCENA