W ujęciu globalnym smartfony Samsunga cieszą się największą popularnością wśród klientów. Inaczej natomiast wygląda to wśród złodziei. Dochodzi nawet do absurdalnych sytuacji.
Złodzieje zwracają skradzione smartfony marki Samsung
Metropolitan Police opublikowała dane na temat liczby kradzieży telefonów w Londynie w latach 2019-2025 (dane za 2025 rok obejmują okres od stycznia do marca tego roku):
- 2019 – 91481,
- 2020 – 55820,
- 2021 – 63777,
- 2022 – 90810,
- 2023 – 115261,
- 2024 – 117211,
- 2025 – 27167.
Metropolitan Police zastrzega jednak, że w lutym 2024 roku przeszła na nowy system rejestracji o nazwie Connect i obecnie weryfikuje dane zarejestrowane od tego czasu, aby upewnić się, że są dokładne. Mimo to widać, że kradzież telefonu jest powszechnym zjawiskiem w Londynie.
Okazuje się jednak, że niektórzy złodzieje są wybredni i gardzą smartfonami marki Samsung. London Centric przytoczył bowiem historię 32-letniego Sama, którego okradła 8-osobowa grupa. Po rabunku i oddaleniu się jeden ze złodziei wrócił i oddał mężczyźnie telefon, mówiąc, że „nie chce Samsunga”.
Z podobnym podejściem spotkał się Mark, któremu złodziej na rowerze elektrycznym wyrwał smartfon Samsunga z ręki. Po chwili zatrzymał się jednak, spojrzał na telefon i… rzucił go na ziemię. Na szczęście dla jego właściciela, nic mu się nie stało. Niedoszłą ofiarą kradzieży stał się zaś Simon, którym złodziej przestał się interesować, gdy tylko zobaczył, że posiada Samsunga.
Powodem, dla którego smartfony południowokoreańskiej marki są nieatrakcyjne dla złodziei, jest fakt, że nie mają one tak dużej wartości jak iPhone’y, które można sprzedać drożej. Nie oznacza to jednak, że posiadanie Samsunga chroni przed kradzieżą – na niego też z pewnością połasi się niejeden złodziej, więc warto być uważnym i ostrożnym, bez względu na to, jakiej marki telefon ma się w ręce.
Właściciel smartfona Samsunga nie mógł wezwać pomocy
Ze smartfonem Samsunga związana jest jeszcze inna historia, która – niestety – zakończyła się tragicznie. Osoba, mieszkająca w Sydney w Australii, która go posiadała, nie mogła bowiem zadzwonić z niego na numer alarmowy 000, by wezwać pomoc. Oprogramowanie urządzenia nie pozwalało na połączenie z alternatywną siecią komórkową w celu wykonywania połączeń na numer 000, gdy podstawowa sieć komórkowa klienta jest niedostępna.
Samsung i operatorzy w Australii poinformowali posiadaczy smartfonów, które nie obsługują połączeń na numer alarmowy 000, że ich urządzenia stracą dostęp do sieci. Szacuje się, że może to dotyczyć około 50 tysięcy sztuk. Na liście „przestarzałych modeli” znajdują się Galaxy A7 (2017), Galaxy A5 (2017), Galaxy J1 (2016), Galaxy J3 (2016), Galaxy J5 (2017), Galaxy Note 5, Galaxy S6, Galaxy S6 Edge, Galaxy S6 Edge+, Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge.
Blisko 60 innych modeli zaś musi zostać zaktualizowanych – konieczne jest zainstalowanie najnowszej dostępnej wersji oprogramowania.
