Apple praktycznie drukuje pieniądze. Wzrost zysków z iPhone’a, rekordy w usługach

Apple opublikowało wyniki finansowe za trzeci kwartał fiskalny, który obejmuje trzy miesiące kończące się 26 czerwca. Padły kolejne rekordy przychodów.

Apple ma powody do świętowania

Gigant z Cupertino wygenerował kolejne miliardy dolarów przychodu w trakcie ostatnich trzech miesięcy. Ostatecznie, udało się zgromadzić 81,4 mld dolarów, co jest wynikiem o 36% procent lepszym niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk netto wyniósł 21,74 mld dolarów. Bardzo dobre wyniki przyniosła sprzedaż iPhone’ów Apple zaraportowało z tego tytułu 39,57 mld dolarów przychodu, co jest sporym skokiem w porównaniu do 26,42 mld dolarów sprzed roku. Mamy więc do czynienia ze wzrostem rzędu prawie 50%.

iPhone 12 mini Purple
źródło: Apple

Tablety mają się dobrze, ale nie tak dobrze jak rok temu, gdy odnotowano ogromny, 79-procentowy wzrost zainteresowania iPadami. Teraz jest stabilnie – sprzedaż tych urządzeń przyniosła Apple 7,34 mld dolarów, co i tak jest większą kwotą niż ubiegłoroczne 6,58 mld dolarów.

Apple chwali się mocno przychodami z usług. Wzrost określa się na solidne 33%. Przyniósł on firmie z Cupertino 17,49 mld dolarów, co jest absolutnym rekordem – nigdy wcześniej ludzie nie płacili Apple tak chętnie za miejsce w chmurze, dostęp do muzyki, gier, filmów i innych usług. Dobry kwartał zaliczyły także urządzenia noszone, w skład których wchodzi Apple Watch czy słuchawki AirPods.

Niedobory chipów? Tak, Apple też to odczuło

Dyrektor generalny Apple, Tim Cook, wspomniał przy okazji, że globalne problemy z produkcją podzespołów odbiły się negatywnie także na biznesie prowadzinym przez jego firmę.

Niedobory dotyczyły przede wszystkim podzespołów dla komputerów Mac i iPadów. Przewidywaliśmy, że spowodują one straty w wysokości od 3 do 4 mld dolarów. Jednak udało się częściowo załagodzić skutki tego kryzysu i ostatecznie znaleźliśmy w dolnej partii tej prognozy.Tim Cook, CEO Apple

Cook podkreślił przy okazji, że Apple wciąż dąży do osiągnięcia kompletnej niezależności od energii nieodnawialnej do 2030 roku. Uczyni to z firmy prawdziwe „zielone jabłuszko” na tle innych potentatów technnologicznych.