Tom Clancy's XDefiant - grafika tytułowa

Tom Clancy’s XDefiant to nowa, darmowa strzelanka firmy Ubisoft

Darmowy, lekko zbuntowany, a przy tym niesamowicie szybki arena shooter od Ubisoftu. To nie jest zdanie, jakie spodziewałem się napisać, zdecydowanie nie. Z drugiej strony jednak, jak już Francuzi dają nam nowe zabawki, to może warto będzie je przetestować?

Krótko mówiąc – XD

Do takiego sformułowania można sprowadzić reakcję graczy z serwisu Reddit na trailer, jaki zaprezentował dzisiaj oddział Ubisoftu w San Fransisco. Tak to już jest w dzisiejszych czasach – nawet jak firma daje coś za darmo, to niektórym fanom nie sposób dogodzić. Główne zarzuty wynikają z faktu, iż gracze spodziewaliby się wznowień innych marek francuskiego giganta, takich jak Splinter Cell czy też The Division.

A szkoda, bo według zapowiedzi twórców, rozwój Tom Clancy’s XDefiant ma być przede wszystkim skupiony na rdzeniu rozgrywki, czyli strzelaniu. Zabawa wieloma rodzajami broni ma sprawiać wiele radości, a różnorodność klas postaci oraz trybów rozgrywki ma przyciągnąć graczy na dłużej do tego darmowego tytułu.

Milion twarzy Ubisoftu

Twórcy wspominają, że zależy im tak samo na niedzielnych, jak i profesjonalnych graczach. To sugeruje iż w grze obędzie się bez zawartości typu pay-to-win, a jeżeli jakieś mikropłatności się pojawią, to jedynie te czysto kosmetyczne. Oglądając zwiastun i patrząc na zbuntowaną stylistykę gry, nie trudno pomyśleć, że Francuzom marzy się publiczność gier takich jak Fortnite lub Overwatch.

Każdy chce mieć swojego Fortnite, nawet Ubisoft. Tylko czy aby nie za późno na takie manewry? (źródło: Ubisoft)
Każdy chce mieć swojego Fortnite, nawet Ubisoft. Tylko czy aby nie za późno na takie manewry? (źródło: Ubisoft)

O tym jednak, czy ekipie z San Francisco uda się odnieść sukces, przekonamy się dość niedługo. Pierwsze testy dla graczy z Stanów Zjednoczonych i Kanady mają ruszyć już 5 sierpnia, co wskazuje na to, iż pozycja jest już niemalże gotowa. Autorzy w swoim FAQ zapewniają, że więcej testów pojawi się wkrótce, i to na wszystkich platformach. Gra ukaże się na komputery PC, PlayStation 4 oraz Xboksa One. Niejasna jest za to sytuacja wersji next-genowych – czy to będzie po prostu wsteczna kompatybilność, czy może podkręcona do granic możliwości gra. Cóż, bez podśmiechiwania się, czekamy!