Do urzędów patentowych zostało złożonych już mnóstwo wniosków dotyczących składanych smartfonów, jednak jak dotąd żaden z producentów nie może lub nie chce zrobić z nich użytku. Do tego grona dołącza Motorola, która do projektu samego urządzenia dorzuca pomysł połączenia smartfona z etui. Może nie jest to jakoś specjalnie odkrywcze, ale na pewno mogłoby się okazać praktyczne.
Prawdę mówiąc, Motorola jako pierwsza pokazywała na targach elektroniki prototypy składanych smartfonów. W firmie zastanawiano się nad taką konstrukcją już dawno temu.
Na formularzu patentowym widniała data odnosząca się do roku 2016. Zakładając, że Motorola od tamtego czasu pracuje nad odpowiednimi technologiami, może wcale nie odstawać pod tym względem od innych smartfonowych gigantów, przymierzających się do projektów składanych urządzeń.
Z drugiej strony, zatwierdzenie patentu Motoroli odbyło się dopiero w marcu tego roku, więc jeśli firma przez cały ten czas nie ruszyła tematu, to może być daleko w tyle za konkurencją. Na szczęście, póki co, nikt nie zamierza się ścigać na składane smartfony – branża najwyraźniej zamierza wycisnąć ile się da z obecnej formy smartfonów.
Patent Motoroli zakłada, że wyświetlacz nie będzie składał się do środka, a złożone urządzenie będzie miało ekran po swojej zewnętrznej stronie. Dodatkowo wygląda na to, że projekt przewiduje połączenie urządzenia z czymś na kształt etui, dzięki któremu nie dość, że będziemy mogli chronić ekran(y), to jeszcze umożliwi nam podgląd wyświetlanych treści przez specjalne wycięcie. Fragment tego etui (które równie dobrze może być integralną częścią urządzenia – kto wie), będzie też mógł służyć jako podstawka do skorzystania ze sprzętu w trybie namiotu. Doda też możliwość ładowania bezprzewodowego.
Kluczowe pytanie, na które trzeba by w tym momencie odpowiedzieć, to: „kiedy?”. Zastanawiam się, czy wie to nawet sam prezes Motoroli, Yang Yuanqing.
https://www.tabletowo.pl/2018/05/06/skladany-smartfon-za-wczesnie-na-te-rewolucje-opinia/
źródło: LetsGoDigital przez Slashgear
