LG oficjalnie rezygnuje z cyklicznego wypuszczania smartfonów

Rynek smartfonów ma to do siebie, że jest na swój sposób powtarzalny. W każdym roku wystarczy poczekać na pierwszego flagowca od jednego z wielkich producentów, aby w ciągu kilku tygodni poznać odpowiadające modele konkurencji. W zdecydowanej większości o tej samej specyfikacji, co niejako wymusiło na przedsiębiorstwach pośpiech w celu jak najszybszego zaprezentowania swojego urządzenia światu. LG właśnie wycofało się z tego wyścigu.

Rokrocznie smartfonowe premiery dwóch gigantów odbywały się niemal równoległe – mam tutaj na myśli oczywiście Samsunga, który pokazuje w tym czasie najnowszego przedstawiciela serii Galaxy S oraz LG, które prezentuje najmłodszego brata oznaczonego jako G. Podobnie zresztą ma to miejsce w przypadku notatników i linii V. Ta symultaniczność miała jednak całkiem sporą wadę…

Skupiając się na głównym bohaterze dzisiejszego wpisu: przyjrzymy się może dwóm smartfonom od koreańskiego producenta z uśmieszkiem w logo. LG G5 ukazało się na rynku jako urządzenie nie zawsze dobrze spasowane, niezbyt ładne i – na dobrą sprawę – zwyczajnie nieprzemyślane (choć jestem jego całkiem zadowolonym użytkownikiem). Z kolei rok dwa tysiące siedemnasty przyniósł nam gie-szóstkę, która ukazała się na rynku z procesorem poprzedniej generacji, czego nie jest w stanie całkowicie zrekompensować nawet wysoka ocena, jaką przyznała temu modelowi Kasia w swojej recenzji ;).

Nie sposób zaprzeczyć, że co najmniej część niedopatrzeń LG wynikało z pośpiechu. W końcu G6 nie dostała Snapdragona 835, ponieważ spowodowałoby to zbyt duże przesunięcie premiery smartfona względem konkurencyjnej es-ósemki od Samsunga.

Na całe szczęście znalazł się ktoś, kto postanowił ukrócić ten bezsensowy proceder. Cho Seong-jin, CEO LG Electronics powiedział, że przedsiębiorstwo planuje wypuszczanie nowych smartfonów wtedy, kiedy jest to potrzebne, a nie dlatego, że konkurenci właśnie to zrobili.

Powyższe słowa mają odnosić się zarówno do serii LG G, jak i V. Co do tego pierwszego raczej nie mamy wątpliwości, ponieważ temat przesunięcia daty premiery LG G7 pojawił się w internecie już jakiś czas temu. Przyznam szczerze, że to moim zdaniem dobry ruch – w końcu producenci będą mogli dostosować tempo rozwoju swoich smartfonów do własnych potrzeb, co powinno zaowocować bardziej dopracowanymi urządzeniami. A Wy, co sądzicie na ten temat?

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2017/04/20/test-recenzja-lg-g6/

źródło: Android Authority