Był w niedalekiej przeszłości moment, w którym producenci z uporem maniaka zwiększali rozdzielczości aparatów w swoich smartfonach. Później jednak zorientowali się, że „więcej” niekoniecznie znaczy „lepiej”, więc zaczęli je na powrót zmniejszać. I choć Apple nigdy nie brało udziału w tym megapikselowym szaleństwie, to według najnowszych doniesień kolejne iPhone’y zostaną wyposażone w ponad 12 Mpix „oczka”.
Apple nigdy nie szokowało liczbą megapikseli w aparatach. 12 Mpix wprowadzono dopiero w 2015 roku wraz z iPhone’em 6 i 6S Plus, podczas gdy Samsung oferował 13 Mpix już w Galaxy S4 z 2013 roku. Koncern z Cupertino zawsze jednak potrafił wycisnąć z „oczek” mnóstwo dobrego, skutkiem czego klienci za każdym razem byli więcej niż zadowoleni z możliwości fotograficznych swoich iPhone’ów.
Mimo to, Apple najwyraźniej uznało, że czas zrobić kolejny krok naprzód i dodać trochę megapikseli do aparatów. Jak bowiem donosi serwis DigiTimes, koncern podpisał właśnie umowę z producentem soczewek Largan Precision, który w nowej fabryce na Tajwanie ma produkować każdego miesiąca aż 600 milionów modułów. Cenną informacją jest, że „oczka” mają mieć „ponad 12 Mpix”, ale niestety nie wiemy, ile dokładnie.
Od razu też trzeba dodać, że nie ma co liczyć, że wspomniane przed chwilą moduły trafią do tegorocznych iPhone’ów, ponieważ fabryka zacznie pracować dopiero od października 2017 roku, a produkcja smartfonów, które zostaną zaprezentowane za tydzień, już się rozpoczęła. A jeżeli jesteście zainteresowani innymi doniesieniami na temat przyszłorocznych modeli, to odsyłam Was do podlinkowanego poniżej artykułu.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/05/24/przyszloroczne-iphoney-beda-mialy-ekrany-oled-o-przekatnej-528-i-648-cala/
Źródło: DigiTimes
