Według Evana Blassa, LG V30 nie będzie miał wyświetlacza pomocniczego

Człowiek, którego pasją jest odnajdywanie kolejnych informacji o smartfonach, które jeszcze nie miały swojej premiery, a czasem nawet oficjalnej zapowiedzi, znów przemówił. Dane, do których dotarł Blass mają sugerować, że w następnej generacji urządzenia LG z linii V ma nie być charakterystycznego dla niej dodatkowego wyświetlacza nad ekranem.

Blass uważa, że dotarł do wczesnych grafik prezentujących projekt LG V30, i na żadnej z niej nie było pomocniczego ekranu w formie paska nad głównym ekranem. Nie zdradził jednocześnie żadnych dodatkowych szczegółów, nie mówiąc już o udostępnieniu owych grafik. Zasugerował jedynie, że LG będzie chciało zastąpić wspomniany element jakimś innym.

Wielu nawet nie przyszłoby na myśl, że firma mogłaby rezygnować ze znaku rozpoznawczego całej serii, zwłaszcza, ze dodatkowy wyświetlacz wręcz pokochała cała rzesza użytkowników. Jeśli LG rzeczywiście chce pokazać coś nowego, to lepiej, żeby było to coś znacznie lepszego od funkcyjnego paska – w przeciwnym wypadku może nie liczyć na ciepły odbiór nowego topowego smartfonu.

Z drugiej strony, trzeba zauważyć, że LG nigdy zbytnio nie przejmowało się opiniami i często wyskakiwało z dość śmiałymi pomysłami. Sęk w tym, że nieczęsto idee były w porządku, ale ich wykonanie pozostawiało nieco do życzenia. Tak było z LG G3, który otrzymał ekran Quad HD, co powodowało, że zastosowane podzespoły czasem dostawały zadyszki lub z LG G5 i jego modułami, które były słabo dostępne i za drogie, przez co sprzedaż flagowca była tragiczna.

Oczywiście nie można określać Evana Blassa jakąś wyrocznią, jednak biorąc pod uwagę renomę, jaką sobie dotąd wyrobił, mało prawdopodobne, by chciał ryzykować utratę reputacji. Informacje, do których dotarł mogą być prawdziwe, ale do przewidywanej premiery LG V30 upłynie jeszcze z 9 miesięcy. LG może więc wykręcić Blassowi numer i… po prostu skorzystać z innego projektu.

 

na zdjęciu wyróżniającym: LG V10

źródło: @evleaks