LG G5 zadebiutuje w lutym, podobnie jak Samsung Galaxy S7?

Bardzo rzadko pojawiają się nowe informacje na temat LG G5. Żeby Wam nie skłamać, dotychczas udało nam się dotrzeć do dwóch-trzech. Teraz nareszcie mamy do czynienia z „większym” przeciekiem, dzięki któremu poznaliśmy więcej szczegółów na temat przyszłorocznego flagowca Koreańczyków.

Zacznijmy jednak od najważniejszego – źródło, na które powołuje się TechGrapple sugeruje, że LG G5 zadebiutuje w lutym, a więc w tym samym czasie, co Samsung Galaxy S7 i Galaxy S7 Plus. Mnie osobiście wydaje się to wyjątkowo mało prawdopodobne z jednej prostej przyczyny. Jak wspomniałem na samym początku, do tej pory pojawiły się tylko dwa-trzy przecieki na temat przyszłorocznego flagowca Koreańczyków. Nie byłoby to tak istotne, gdybyśmy nie mieli do czynienia ze znanym i ważnym producentem (nawet pomimo tego, że jego pozycja ostatnio osłabła). Ale skoro już tak jest i uwierzylibyśmy plotkom o lutowej premierze, oznaczałoby to, że LG skrzętnie ukrywa wszelkie informacje o G5, co – jak wiadomo – w rzeczywistości jest niewykonalne, a przynajmniej wymaga nie lada wysiłku.

Co więcej, od debiutu LG G4 upłynęłoby wtedy dopiero 10 miesięcy, więc trochę za mało, biorąc pod uwagę, że flagowce prezentowane są średnio co 12 miesięcy. Dodatkowo nie ma co się oszukiwać – LG nie miałoby szans w bezpośrednim starciu z Samsungiem, przez co mogłoby stracić sporo klientów (i na pewno tak by się stało). Dlatego też bardziej racjonalnym posunięciem jest pokazanie G5 kilka tygodni po Galaxy S7 i Galaxy S7 Plus, gdy emocje po ich premierze trochę opadną.

Oczywiście to tylko moje spojrzenie na tę kwestię i możecie się ze mną zgodzić lub nie. Starałem się przeanalizować całą sytuację i spojrzeć z szerszej perspektywy, ponieważ plotka o lutowym debiucie LG G5 wydała mi się absurdalna.

Przejdźmy jednak do informacji o podzespołach, jakie znajdą się w przyszłorocznym flagowcu Koreańczyków – a te wydają się o wiele bardziej prawdopodobne. Według nich producent zdecyduje się na 5,6-calowy wyświetlacz o rozdzielczości QHD (1440×2560), procesor Qualcomm Snapdragon 820, układ graficzny Adreno 530 oraz aparaty: 21 Mpix na tyle i 8 Mpix na przodzie. Ekran względem poprzednika więc nieco urośnie (o 0,1 cala), ale będzie i tak mniejszy niż w LG V10.

 

LG G5

Wcześniej mówiło się też o skanerze tęczówki oka – owocu współpracy LG i Irience, który zabezpieczy smartfon i przechowywane na nim dane (a w przyszłości może pozwoli również na przykład na autoryzację płatności mobilnych?). LG G4 jako jeden z niewielu flagowców nie mógł pochwalić się obecnością czytnika linii papilarnych, który stał się popularny już we wszystkich półkach cenowych – a to jednoznacznie daje do zrozumienia, że użytkownicy chętnie z niego korzystają. Z drugiej strony aktualnie brak na rynku elektroniki użytkowej, oferującej technologię skanowania i rozpoznawania tęczówki oka – wszystkie projekty pozostają na razie w stadium beta. Wątpię czy Koreańczycy jako pierwsi zastosują tę (w pełni działającą i funkcjonalną) technologię w swoim flagowcu, ale oczywiście mogę się mylić i ich nie doceniać.

Na sam koniec przypomnę też, że LG, podążając za obecnymi trendami, może zrezygnować ze skórzanej pokrywy baterii i zastosować w pełni metalową obudowę unibody w G5.

*Na zdjęciu wyróżniającym LG G4

Źródło: TechGrapple