Ostatnie tygodnie obfitują w raporty dotyczące sprzedaży smartfonów różnych marek. Dowiedzieliśmy się już, że Xiaomi dostarczyło na rynek w pierwszej połowie 2015 roku 35 milionów swoich urządzeń, ZTE 26 milionów, a Huawei 48 milionów. Dzisiaj chcemy Wam przedstawić, jak się prezentuje pod tym względem Microsoft.
Wszyscy wiemy, jak mały udział w rynku ma Windows Phone, a dalsze prognozy nadal nie wyglądają optymistycznie. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że Microsoft „zapomniał” o wypuszczaniu flagowców i praktycznie w całości skupił się na budżetowych modelach.
Ma to jednak też swoje dobre strony – z bogatego portfolio Nokii i Microsoftu każdy klient (nawet niezbyt zamożny) może wybrać dla siebie odpowiednie urządzenie. Seria Lumia oferuje bowiem dużą gamę urządzeń „za kilka stówek”, których cena i jakość wzajemnie się uzupełniają.
Powyższy wykres prezentuje sprzedaż smartfonów z systemem Windows Phone od momentu jego premiery, czyli czwartego kwartału 2010 roku. Należy dodać, że uwzględnione zostały także telefony innych producentów, którzy zdecydowali się na współpracę z Microsoftem (m.in. Samsung, LG i HTC).
Chociaż wyniki sprzedaży urządzeń z okienkami na pokładzie wyglądają mizernie, na przykład przy zapowiedziach Huawei, który zamierza tylko w tym roku oddać w ręce klientów 100 milionów smartfonów, to nasuwa się pewien bardzo ważny wniosek: tezy twierdzące, że nikt nie kupuje telefonów z Windows Phone nie mają wiele wspólnego z prawdą. I chociaż naprawdę dużo można zarzucić temu systemowi (żeby nie było – nie przeczę, że ma on również wiele zalet), to w połączeniu z atrakcyjną ceną i ciekawym designem potrafi „przekonać” do siebie liczne rzesze klientów. A to, że nie zarabia na siebie, to już inna bajka…
Źródło: WMPoweruser
