Recenzja Samsunga Galaxy Tab S 8.4 – tablet bliski ideału?

Nadszedł czas, na który czekałam z niecierpliwością od pierwszego zetknięcia z Samsungiem Galaxy Tab S 8.4 w Nowym Jorku – czas intensywnych testów. Pierwsze wrażenie, co wiecie po moim obszernym wpisie bezpośrednio ze światowej premiery urządzenia, było wprost genialne. Tablet smukły, niesamowicie lekki, ładnie prezentujący się, a do tego jeszcze ze świetnym wyświetlaczem, od którego trudno oderwać wzrok i ciekawymi parametrami technicznymi. Zachwyty odstawiłam jednak na bok. Podeszłam do Galaxy Tab S 8.4 na świeżo, bez otoczki związanej z prezentacją modelu, w dodatku odcinając się od wszelkich reklam produktu, które w ostatnim czasie zalewają nas z każdej strony. Tylko w ten sposób mogłam zapoznać się z produktem, jak z każdym innym. Jaka jest zatem moja opinia na jego temat po dwóch tygodniach intensywnego użytkowania? Tego dowiecie się z niniejszej recenzji.

Parametry techniczne Samsunga Galaxy Tab S 8.4:

  • ekran Super AMOLED 8,4” 2560 x 1600 pikseli (359 ppi),
  • procesor Exynos 5420 (4x 1,9GHz + 4x 1,3GHz) z Mali-T628 MP6,
  • Android 4.4.2 KitKat,
  • 3GB RAM,
  • 16GB pamięci wewnętrznej,
  • WiFi 802.11 a/b/g/n/ac.
  • Bluetooth 4.0,
  • port podczerwieni,
  • GPS z Glonass,
  • aparat 8 Mpix,
  • kamerka 2,1 Mpix,
  • port microUSB,
  • slot kart microSD,
  • 3.5 mm jack audio,
  • czytnik linii papilarnych,
  • akumulator o pojemności 4900 mAh,
  • wymiary: 212,6 x 125,5 x 6,6 mm,
  • waga: 294 g.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-zwłączonymekranem

Super AMOLED to największa zaleta tabletu, ale i jego przekleństwo

AMOLED – Active Matrix Organic Light Emitting Diode. Technologia ta, odnoszę wrażenie, że ma tak samo dużo zwolenników, jak i przeciwników. Ci pierwsi kochają ją przede wszystkim za żywe, intensywne barwy, prawdziwą, pełną czerń, jasność i świetne kąty widzenia, ci drudzy z kolei zarzucają, że biel nie jest biała, a same kolory – przejaskrawione i nienaturalne. Do którejkolwiek jednak grupy byście się nie zaliczali, jestem przekonana, że po spojrzeniu na ekran Galaxy Tab S 8.4 powiedzielibyście „wow”. Oczywiście przy pierwszym kontakcie.

Wysoki kontrast, świetna czerń, głębokie, niesamowicie nasycone barwy (a nawet przesycone, trudno nie odnieść takiego wrażenia), świetnie prezentujący się obraz w wideo i galerii – to nie jest jedynie marketingowa gadka speców od podkręcania wyników sprzedaży urządzeń z tego typu matrycami. To rzeczywistość. Patrząc na ekran Galaxy Tab S 8.4 trudno jest powstrzymać się od słów zachwytu.

Dodatkowo, dzięki mniej obijającemu światło ekranowi, dochodzi bardzo dobra widoczność w słońcu mimo nie tak wcale wysokiej jasności maksymalnej, wynoszącej ok. 300 nitów (serio, sprawdzałam, sama byłam zdziwiona! Poradził sobie podobnie jak Galaxy Tab Pro 8.4 z 465 nitami…). Niestety, nie widać tego do końca na poniższym zdjęciu. Widać za to różnice w wyświetlanych kolorach w obu przypadkach:

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-wsłońcu

A żeby tego było mało, jasność minimalna jest naprawdę minimalna, bo kształtuje się na poziomie 1 nita (gdzie w pozostałych tabletach Samsunga jest to ok. 4-5 nitów). Nie wspominając o idealnych kątach widzenia, które – zwłaszcza w galerii i wideo – pod każdym kątem prezentują obraz tak samo dobrze, bez przekłamań kolorów.

Ale nie zawsze jest tak kolorowo. A może właśnie jest i to aż za bardzo. Najbardziej rzuca się w oczy biel i jasne barwy (zwłaszcza szarości), które nie są czyste. W zależności od kąta, z jakiego patrzymy na ekran, wyświetlany jasny obraz jest niebieskawy, różowawy lub bardzo jasno żółtawy. Nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem, w końcu, jakby nie było, Super AMOLED-y tak po prostu mają.

Super AMOLED a akumulator

Ale o ile przyciągający wzrok wyświetlacz zapewnia doskonałe wrażenia z użytkowania urządzenia pod względem typowo estetycznym (zwłaszcza podczas konsumowania multimediów), tak nie można powiedzieć tego samego w stosunku do czasu pracy jego akumulatora. Zwłaszcza w wybranych scenariuszach.

Osoby bardziej siedzące w tematyce nowych technologii doskonale zdają sobie sprawę z tego, “z czym się je” technologia Super AMOLED. O ile w przypadku wyświetlania materiałów ciemnych pobiera niewiele energii, tak biel i jasne odcienie dosłownie zżerają procent naładowania akumulatora.

Widać to w gigantycznej dysproporcji czasu pracy osiąganego podczas przeglądania stron internetowych vs oglądanie wideo na maksymalnej jasności ekranu. Zresztą, spójrzcie sami:
– maksymalna jasność ekranu, przeglądanie stron internetowych, WiFi: 406 minut,
– maksymalna jasność ekranu, oglądanie wideo, WiFi 695 minut.
Jeśli jeszcze wyłączymy WiFi, o ile nie chcemy synchronizować żadnych danych w tle, czas oglądania wideo wydłuży się do 810 minut. Różnica widoczna jest gołym okiem.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-całyzgóry

Przeprowadziłam jeszcze kilka testów ekranu w różnych scenariuszach:
– minimalna jasność ekranu, przeglądanie stron internetowych, WiFi: 741 minut,
– minimalna jasność ekranu, oglądanie wideo, WiFi: 800 minut,
– maksymalna jasność ekranu, granie w gry, WiFi: 261 minut.

Ładowanie trwa trzy godziny. Do zestawu dołączana jest ładowarka 5.3 2A (model EP-TA10EWE) – taka sama, jak do Galaxy Tab Pro 8.4. Dodatkowo warto pamiętać, że urządzenie można ładować przez USB.

Warto wspomnieć jeszcze o oszczędzaniu energii. W samym urządzeniu znajdziemy dwa rozbudowane tryby oszczędzania energii. Pierwszy, o właśnie takiej nazwie, ogranicza dane w tle, wydajność i/lub włącza tryb skali szarości. Dotychczas w tabletach Samsunga nie było takiej możliwości – tu zastosowano możliwość wyłączenia wszelkich kolorów i ustawienia, by ekran wyświetlał treści – niezależnie czy to strony internetowe, ekran domowy czy inna aplikacja – w skali szarości. Dzięki temu czas działania tabletu zdecydowanie może ulec wydłużeniu.

Drugi tryb natomiast, to tryb bardzo niskiego zużycia. Tu z kolei mamy do czynienia z totalnym uproszczeniem ekranu startowego. Tryb ten „zmienia kolor ekranu na skalę szarości, ogranicza używanie aplikacji tylko do niezbędnych i wybranych przez użytkownika, wyłącza transmisję danych po sieci, gdy ekran jest wyłączony, wyłącza również funkcje łączności, w tym WiFi i Bluetooth”.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-ustawienia3 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-ustawienia3oszczędzanieenergii

Akumulator lepszy niż w Galaxy Tab Pro 8.4

W niniejszym materiale tylko pobieżnie nawiążę do Galaxy Tab Pro 8.4, bo bardziej nie ma sensu rozwijać tego tematu – na Tabletowo.pl pojawi się osobne porównanie obu modeli. Tymczasem kilka słów na temat czasu pracy akumulatora obu produktów.

I tak, w Galaxy Tab Pro 8.4 przeglądanie stron internetowych jest możliwe przez 316 minut na najjaśniejszym ustawieniu ekranu i 708 minut na najciemniejszym. To krócej niż w przypadku Galaxy Tab S 8.4, który oferuje, odpowiednio: 406 minut i 741 minut. Różnica może nie jest kolosalna, ale mimo wszystko widoczna.

Widać ją również podczas normalnego trybu korzystania z obu tabletów. W przypadku Galaxy Tab Pro 8.4 użytkowanie mieszane (przeglądanie stron internetowych, granie w gry, oglądanie filmów na YouTube, skakanie pomiędzy portalami społecznościowymi) z włączonym WiFi i jasnością ekranu ustawioną na minimalną, rozładowało tablet po 6,5 godzinie. Ten sam czas udało się uzyskać korzystając z Galaxy Tab S 8.4 na jasności w połowie skali (130 nitów). To sugeruje, że obniżając jasność do minimalnej powinniśmy móc użytkować urządzenie jeszcze przez ok. godzinę, może nawet dwie, dłużej.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-zlewegoboku

Użytkowanie Samsung Galaxy Tab S 8.4 – wyświetlacz i działanie

Korzystałam z Galaxy Tab S 8.4 przez dwa tygodnie dość intensywnie – towarzyszył mi przy każdym wyjściu, na które w normalnym przypadku zabrałabym prywatny sprzęt. I jedno muszę powiedzieć bardzo głośno: użytkowanie tego modelu jest bardzo przyjemne. Zarówno pod względem estetycznym (świetny wyświetlacz i doskonałe wzornictwo samego modelu), jak i użytkowym (ekran świetnie reaguje na dotyk, a samo działanie tabletu nie pozostawia wiele do życzenia, choć… na ten temat napiszę kilka gorzkich słów). Dodatkowo korzystanie z tabletu ułatwia Magazine UX, dzięki któremu aplikacje, których często użytkujemy (kalendarz, mejle, S Terminarz, dokumenty Word), możemy mieć dosłownie pod ręką, na widoku jednego ekranu. Choć to akurat nie wszystkim przypadnie do gustu.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-magazineux1 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-magazineux2

Na pierwszy ogień idzie rozdzielczość wyświetlacza, która odpowiada za doskonałe wrażenia i komfort czytania wszelkiego rodzaju treści – czy to na stronach internetowych, w dokumentach czy plikach PDF. Zachwycałam się 2560 x 1600 pikseli na 8,4” w przypadku Galaxy Tab Pro 8.4, zachwycam się także i tym razem. Czcionki są niesamowicie ostre i czytelne.

Wprowadzanie tekstu do tabletu możliwe jest za pomocą klawiatury ekranowej, pięciorzędowej, która jest całkiem wygodna (choć oczywiście jak do każdej trzeba się przyzwyczaić). Klawisze są stosunkowo duże, a odstępy między nimi – odpowiednie. Co ważne, z klawiatury możemy korzystać w trzech trybach: zwykłym (na całą szerokość ekranu), pływającym (mniejsze okienko, które możemy umieścić w każdym miejscu ekranu) oraz rozdzielonym (dzielimy ją na dwie części – przy lewej i prawej krawędzi). Oczywiście do naszej dyspozycji jest również przetwarzanie mowy na tekst oraz wprowadzanie tekstu ręcznie.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-klawiatura samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-klawiatura2

Samsungowy TouchWiz nie bez powodu nazywany jest… lagwizem. Niestety, także w Galaxy Tab S 8.4 nie udało się koreańskiemu koncernowi wyeliminować problemu lagowania interfejsu. Bo jak inaczej powiedzieć chociażby o dłuższym wczytywaniu się ekranu domowego (zwłaszcza widżetu pogody) po wyjściu z gry czy występującym zacinaniu się animacji, a czasem nawet i lagowaniu podczas przechodzenia z jednego ekranu domowego na drugi. Pamiętajmy, że tablet ten ma 3GB RAM…

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-ram

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-cpuz1 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-cpuz2

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-aplikacjazatrzymana samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-wykorzystaniepamięci

Niemniej do działania i wydajności Galaxy Tab S 8.4 nie można mieć większych zastrzeżeń. W zdecydowanej większości przypadków działa płynnie. Wczytywanie zdjęć w galerii jest szybkie, podobnie jak przechodzenie pomiędzy otwartymi oknami w przeglądarce czy przełączanie się między otwartymi aplikacjami. Tworzenie dokumentów wordowskich korzystając z Hancom Office czy czytanie PDF-ów nie sprawia mu problemów.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-belkapowiadomień samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-belkapowiadomień2 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-menadżerzadań

Czasem jednak i w wymagających grach można zauważyć zacinanie się urządzenia – co zresztą możecie zaobserwować na wideo z początku wpisu w GTA San Andreas. Z pozostałymi grami (np. Dead Trigger 2, Asphalt 8: Airborne czy Real Racing 3) radzi sobie bardzo dobrze. Na graniu w Dead Trigger 2 spędziłam całe godziny i byłam pod wrażeniem realności grafiki i wszelkiego rodzaju efektów, w tym choćby realistycznego schodzenia po schodach czy dobrego radzenia sobie tabletu z dynamicznym oświetleniem.

Tak czy siak musicie jednak pamiętać o problemie występującym w większości urządzeń podczas grania w wymagające tytuły i bardziej zaawansowanego eksploatowania sprzętu – nagrzewanie obudowy. W Galaxy Tab S 8.4 podczas dłuższego grania w gry obudowa potrafiła się nagrzać do nawet 45 stopni – w okolicy przycisków do regulacji głośności i portu podczerwieni (reszta obudowy – ok. 35 stopni).

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-deadtrigger2

Test pamięci systemowej (AndroBench dla 64/64 MB):
– szybkość ciągłego odczytu danych: 90,75 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 14,56 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 11,18 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 1,48 MB/s.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-androbench

Nowości w oprogramowaniu wprowadzone w Galaxy Tab S 8.4 opisałam Wam przy okazji pierwszych wrażeń z Nowego Jorku – ale jak Was znam, to nie będzie Wam się chciało zaglądać do tego wpisu. Zatem najważniejsze rzeczy przeklejam poniżej:

Oprogramowanie – trochę się tu pozmieniało…

Odblokowuję ekran. Co widzę? Niby standardowy ekran domowy z Magazine UX, ale moją uwagę już na pierwszy rzut oka zwraca ikona znajdująca się w lewym dolnym rogu wyświetlacza. To menadżer plików (aplikacja „moje pliki”). Klikając na ikonę, która pojawia się na ekranach domowych (nie ma jej natomiast podczas przeglądania aplikacji), umożliwia bezpośrednie przejście do menadżera i zarządzanie plikami znajdującymi się tablecie.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-mojepliki

Ale to nie ostatnia nowość… Jest ich całkiem sporo. Pozwólcie, że wypunktuję (w większości są to funkcje znane z Galaxy S5):

  • przyspieszenie pobierania (duże pliki, powyżej 30MB, można pobierać korzystając jednocześnie z WiFi i LTE – pod warunkiem oczywiście, że mamy tablet z LTE),
  • przybornik (wybrane przez siebie aplikacje zawsze pod ręką w postaci przesuwalnego, niewielkiego kółka, nazwanego pływającym menu; domyślnie są to: aparat, galeria, odtwarzacz wideo, przeglądarka internetowa i poczta e-mail; maksymalnie w przyborniku może być pięć aplikacji),
  • bardzo niskie zużycie energii,
  • czułość dotyku – włączenie tej opcji umożliwia zwiększenie poziomu czułości ekranu tak, by umożliwić korzystanie z urządzenia w rękawiczkach.

Oczywiście mamy tu również:

  • bezprzewodowe drukowanie,
  • Screen Mirroring (w końcu urządzenie nie oferuje HDMI),
  • MultiWindow (możliwość korzystania z dwóch aplikacji w dwóch oknach obok siebie),
  • Smart stay (ekran jest podświetlany, dopóki się na niego patrzymy),

obsługę ruchów:

  • bezpośrednie połączenie (rozpoczynanie połączenia telefonicznego poprzez przyłożenie tabletu do twarzy),
  • inteligentne powiadomienie (tablet powiadamia nas wibracjami o nieodebranych połączeniach lub nieprzeczytanych wiadomościach od ostatniego podniesienia urządzenia),
  • wycisz/wstrzymaj (poprzez przykrywanie ekranu ręką) – w filmach dostępne jest również inteligentne wstrzymywanie (film się pauzuje, gdy nie patrzymy na ekran)
  • przeciągnij dłonią, aby przechwycić – prosty sposób na zrobienie screenshota,
  • skaner linii papilarnych (blokada ekranu oraz weryfikacja konta Samsung).

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-ustawienia2

Mnogość trybów…

W Galaxy Tab S 8.4 znajdziemy co najmniej trzy tryby, którymi warto się zainteresować. Pierwszym jest oczywista oczywistość, czyli tryb użytkowników – możliwość tworzenia kont kilku osobom na jednym tablecie.

Drugim – tryb blokowania, czyli możliwość wyłączania powiadomień dla wybranych funkcji. Po zablokowaniu połączeń przychodzących będziesz otrzymywać powiadomienia o połączeniach przychodzących tylko od osób z listy dozwolonych (blokowanie połączeń przychodzących, wyłączanie powiadomień, wyłączenie alarmu).

Trzecim natomiast – tryb prywatny, który zabezpiecza zawartość osobistą i ukrywa ją w urządzeniu. Dostępny jest dla czterech aplikacji: galeria, wideo, muzyka i moje pliki. Zawartość zabezpiecza się za pomocą symbolu, pinu, odcisku palca lub hasła.

Preinstalowane aplikacje

Nie będę opisywać każdej z aplikacji z osobna, bo zrobiłam to już przy okazji Galaxy Tab Pro 8.4, więc zainteresowanych odsyłam tutaj. Poniżej natomiast wymienię wszystkie te programy, które znajdziemy po wyjęciu z pudełka na testowanym tablecie:
SideSync 3.0, Remote PC, WebEx, WatchON, inteligentny pilot, S Terminarz, kontakty, moje pliki, E-mail, odtwarzacz muzyki i wideo, aparat, galeria, kalkulator, zegar, Galaxy Apps, S Voice, Paper Garden, Businessweek+, Dropbox, Evernote, Flipboard, Hancom Office, Netflix, NYTimes, oraz całe mnóstwo aplikacji Google: Muzyka, Filmy, Książki, Kiosk, Gry, Hangouts, Chrome, Google+, Mapy, YouTube, Gmail, Dysk, Zdjęcia i Google Play.

Trzeba też pamiętać, że podczas użytkowania testowanego urządzenia nie bez znaczenia jest naprawdę niska waga i grubość tabletu.

Smukłość i lekkość Galaxy Tab S 8.4 – robi wrażenie

Samsung Galaxy Tab S 8.4 dosłownie powala na kolana pod względem lekkości (spokojnie można go zaliczyć do wagi „piórkowej”) oraz grubości – od niego cieńszy jest jedynie Sony Xperia Z2 Tablet (6,6 mm vs 6,4 mm). Dzięki temu podczas korzystania z tabletu jego waga jest praktycznie nieodczuwalna. A jeszcze kilka tygodni zachwycałam się lekkością Galaxy Tab Pro 8.4… 330 g. Ale wierzcie mi, że 36 gramów robi tu różnicę (S 8.4 waży 294 g).

I mówcie, co chcecie, ale według mnie Galaxy Tab S 8.4 może się pochwalić najciekawszym wzornictwem z dotychczasowych tabletów Samsunga – nie tylko ze względu na zastosowane materiały, ale również bardzo cienkie ramki. Imitacja skóry z Galaxy Tab Pro 8.4 i Note 3 była jak najbardziej OK, a te plecki z charakterystycznego gumowanego plastiku z małymi wypustkami mogą się naprawdę podobać (na małej powierzchni w Galaxy S5 totalnie nie zrobiły na mnie wrażenia).

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-aparat2

Tym, co niekoniecznie będzie się wszystkim podobało, są złote wstawki – ramka przebiegająca dookoła krawędzi, ramka obiektywu aparatu oraz samo logo producenta na obudowie. Z kolei z tyłu, czego nie można pominąć, a jest nowością, znajdziemy dwa otwory, które służą do montowania dedykowanego etui.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-mocowanie-obudowa

Dodatkowo trzeba zauważyć, że urządzenie świetnie leży w dłoniach – zarówno dzięki zastosowanemu tworzywu, jak również zmniejszonym wymiarom i wadze.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-ztyłu

Poszczególne krawędzie wyglądają następująco:

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-dół2 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-góra samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-lewakrawędź2 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-prawakrawędź

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-fizyczneprzyciski2 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-fizyczneprzyciski3 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-ładnytył2 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-nadekranem

Moduły łączności, wideo, głośniki

Mamy do czynienia z high-endowym tabletem Samsunga, więc musimy od niego wymagać jak najwięcej. Zwłaszcza, jeśli chodzi o moduły łączności, zapewniające nam kontakt ze światem oraz możliwość odnalezienia się w terenie. I choć poprzeczka zawisła wysoko, Galaxy Tab S 8.4 sprostał moim oczekiwaniom.

WiFi wykazywało się dobrą siłą sygnału (metr od routera: -48dB, 10 metrów: -70dB), Bluetooth bez problemu przesyłał dane pomiędzy dwoma urządzeniami i umożliwił podłączenie bezprzewodowej klawiatury, z kolei GPS powalił mnie na kolana swoim działaniem. Prawie dwa metry od okna widział trzech satelitów, ale nie był w stanie złapać fixa bez wspomagania siecią WiFi. Z kolei po wyjściu na powietrze już po kilku sekundach złapał fixa za pierwszym razem, z kolei za każdym kolejnym wystarczyło poczekać dosłownie mgnienie oka. Czego chcieć więcej?

Muszę jeszcze dodać, że wersja z LTE (testowałam model z WiFi) umożliwia wykonywanie połączeń telefonicznych oraz wysyłanie wiadomości SMS/MMS.

Z odtwarzaniem wideo Galaxy Tab S 8.4 radzi sobie przyzwoicie, aczkolwiek do ideału jeszcze mu brakuje. Preinstalowany odtwarzacz nie poradził sobie z dwoma plikami testowymi: mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 40mbps oraz mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18mbps, ac3, jak również nie odtworzył dźwięku w pliku mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3 i mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10mbps, dts, napisy (ostatnie zrozumiałe – nie obsługuje .dts). Zainstalowanie zewnętrznej aplikacji (MX Player) pomogło we wszystkich przypadkach – nie było problemu z ich odtworzeniem zarówno z dźwiękiem, jak i napisami.

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-głośnik

Głośniki z kolei zostały umieszczone, po jednym, na górnej i dolnej krawędzi tabletu, oba z lewej strony. Podczas oglądania filmów lub grania na tablecie w pozycji poziomej, z lewą ręką przy przyciskach a prawą przy kamerce, nie zagłuszamy wydobywającego się z nich dźwięku, ale zasłaniamy czujnik do automatycznej regulacji jasności ekranu (nie ma znaczenia, gdy gramy cały czas w jednych warunkach, w innym przypadku może być to irytujące).

Sam dźwięk jest głośny i donośny, do tego czysty – nawet na najgłośniejszym ustawieniu. Moim zdaniem to jedne z lepszych głośników, jakie spotkałam w tabletach. Minimalnie lepsze niż w Galaxy Tab Pro 8.4, głównie dlatego, że nie znajdują się po jednej stronie.

USB

  • można ładować tablet po podłączeniu do komputera
  • przesłanie 1GB danych trwa:
    32 s z komputera na tablet
    43 s z tabletu na komputer
  • dzięki przejściówce do tabletu można podłączyć: myszkę, klawiaturę, pendrive (ale nie NTFS), nie udało mi się zmusić tabletu do współpracy z zewnętrznym modułem 3G oraz dyskiem

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-nośnikpusty

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-microusb

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-ładnytył

Aparat

Robienie zdjęć tabletem jest możliwe zarówno przez naciśnięcie dotykowego spustu migawki, jak również przez wciśnięcie któregokolwiek przycisku regulacji głośności – przydatne zwłaszcza, gdy ktoś lubi robić selfie (nie, nie lubię, robię je, żeby pokazać Wam jak spisuje się przednia kamerka).

Aparat oferuje kilka trybów: auto, upiększanie twarzy, panorama, HDR, podwójny aparat (zdjęcie z przedniej kamerki w zdjęciu z aparatu), zdjęcia seryjne. A do tego mamy całe mnóstwo ustawień – zerknijcie sami:

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-aparatustawienia1 samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-screeny-aparatustawienia2

Przykładowe zdjęcia:

Zdjęcie w zdjęciu:

samsung-galaxy-tab-s-8.4-tabletowo-zdjęciewzdjęciu

Panorama:

samsung-galaxy-tab-s-8.4-tabletowo-recenzja-panorama

Kamerka przednia:

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-czujniki

Benchmarki

Quadrant: 21137
AnTuTu: 32846
An3DBench: 7900
An3DBenchXL: 47217
3D Mark:
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: 8366
Ice Storm Unlimited: 13644

Przeglądarki – preinstalowana vs Chrome
Sunspider: 452 vs 1021 (mniej – lepiej)
Peacekeeper: 1050 vs 940 (więcej – lepiej)
Mozilla Kraken: 4850 vs 7732 (mniej – lepiej)
Google V8 Bench: 3633 vs 3899 (więcej – lepiej)

samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-usb2samsung-galaxy-tab-s-8.4-recenzja-tabletowo-przyciski

Podsumowanie

Samsung Galaxy Tab S 8.4 to dla mnie tablet bliski ideału. Ale no właśnie – bliski, bo wiele rzeczy wciąż wymaga tu udoskonalenia. Jedną z najbardziej irytujących, co raczej nie powinno dziwić zwłaszcza osoby, który obejrzały wideo z początku wpisu, jest lagujący interfejs. Do tego dochodzi charakterystyczna biel w Super AMOLED, akumulator pozostawiający wiele do życzenia podczas przeglądania stron internetowych i tylko 16GB pamięci wewnętrznej, choć oczywiście z możliwością rozszerzenia dzięki slotowi kart microSD i, co ważne, z możliwością przenoszenia aplikacji i gier na kartę.

Po drugiej stronie barykady mamy długą listę plusów, które wielu użytkowników uzna za przewyższające wspomniane wcześniej wady. Dla mnie osobiście Galaxy Tab S 8.4 jest bardzo ciekawym sprzętem, który po prostu wymaga chwili uwagi. Jeśli w pierwszej chwili się do niego przekonacie, nie będziecie chcieli wypuścić go z rąk. Jeśli jednak tablet nie zrobi na Was takiego wrażenia, zawsze możecie skierować swe myśli (i pieniądze) w stronę Galaxy Tab Pro 8.4, który również jest dobrym urządzeniem, ale z innym procesorem, 2GB RAM i bez Super AMOLED (a kosztuje ok. 1250 złotych).

Cena:
16GB WiFi: 1599 złotych
16GB LTE: 1999 złotych